Pilichowo: dramatyczne skutki pożaru gospodarstwa rolnego
W nocy z 15 na 16 czerwca 2020 roku ok. godziny 1.10 w gospodarstwie Jarosława Grzonkowskiego ze wsi Pilichowo z gm .Prabuty (woj.pomorskim) wybuchł pożar. Konsekwencje tego żywiołu młody rolnik będzie odczuwać prawdopodobnie bardzo długo.
Na ratunek rolnikowi ruszyli strażacy: cztery zastępy z JRG Kwidzyn, dwa z OSP Prabuty, jedne z OSP Kołodzieje i jedne z OSP Trumiejki. Strażacy byli wspierani przez rodzinę gospodarza i jego sąsiadów. Część dobytku udało się uratować przed płomieniami, jednak większość gospodarstwa uległa spaleniu.
Jarosław Grzanowski nie wyklucza, że jego gospodarstwo mogło zostać celowo podpalone, bowiem w ostatnim czasie w okolicy dochodziło do wielu pożarów. Płonęły głównie stogi ze słomą, ale także inne gospodarstwa rolne.
W pożarze rolnik stracił maszyny rolnicze i budynek gospodarczy
Z gospodarstwa pozostała tylko murowana chlewnia. Spaleniu uległ doszczętnie budynek gospodarczy. Ogień strawił także dwa ciągniki rolnicze: Case oraz John Deere, dwie przyczepy oraz inne maszyny. Dzięki bohaterskie postawie rolnika, sąsiadów i strażaków z płomieni udało się wyciągnąć kombajn Claas, kolejny ciągnik John Deer, wraz z podczepionym opryskiwaczem. Jednak te maszyny także zostały poważnie uszkodzone i nadpalone. Ich naprawa wymaga kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Wysoka temperatura uszkodziła okna, elewacja i rynny w domu rodzinnym rolnika.
Ze wstępnych szacunków wynika, że straty sięgają ponad 430 tys. złotych.
Rolnicy na pomoc rolnikowi
– Po kilku dniach od tragicznego pożaru można powiedzieć, że wszyscy, którzy tylko pomagali w akcji gaśniczej spisali się najlepiej jak tylko mogli – mówi Jarosław Grzanowski.
Rolnik z Pilichowa podkreśla, że nie chce nikogo prosić o pomoc. Jednak straty jakie poniósł są znaczne, bo nie wiadomo czy i kiedy dojdzie do wypłaty odszkodowania.
Dlatego z pomocą gospodarzowi ruszyli inni rolnicy, także znani vlogrzey rolniczy o pseudonimach Kula RRK i RolnikNieprofesjonalny zaangażowano innych w pomoc i założona została zbiórka.
– Jarek to rolnik który hoduje trzodę chlewną, stale powiększa areał, znaczna część to dzierżawy i modernizuje park maszynowy, który prawie cały uległ zniszczeniom w wyniku tragicznego pożaru, zachęcamy do pomocy – przekonują vlogerzy.
Poszkodowanemu rolnikowi można pomóc wpłacając jakąkolwiek kwotę na zrzutkę, która jest prowadzona pod adresem:
Marcin Konicz
Fot. Marcin Konicz, zdjęcie główne: Miejska Ochotnicza Straż Pożarna w Prabutach