Rosyjskie media przyznają, że problem bezpieczeństwa żywnościowego jest dziś w Rosji bardziej palący niż kiedykolwiek. Przedstawiciele rosyjskiego sektora rolnego wskazują, że tempo jego rozwoju spadło pomimo wprowadzenia embarga na żywność z Unii Europejskiej. Czy Tkaczewowi uda się odwrócić ten trend? W Rosji uważają, że niekoniecznie. Wskazują na błędy, jakie popełniał, będąc gubernatorem Kraju Krasnodarskiego (na południu Rosji). To jego zaniedbania przyczynić się miały do pojawienia się tam ognisk afrykańskiego pomoru świń. Tkaczew nie zadbał o dostateczne wsparcie dla służb weterynaryjnych i rolnicy ponieśli straty na poziomie 1,5 mld rubli (ponad 100 mln zł).
Nowemu ministrowi prasa wytyka także, że jego największe rolnicze osiągnięcie to wzmocnienie pozycji firmy Agrokompleks, którą w 1993 r. założył jego ojciec Nikołaj. Minister Tkaczew był przez pewien czas jej dyrektorem. Zasoby Agrokompleksu są dziś oceniane na 450 tys. ha ziemi.
Dla porównania dodajmy, że np. minister Marek Sawicki w ostatnim oświadczeniu majątkowym wpisał, że posiada gospodarstwo 4-hektarowe.