Specjaliści twierdzą, że koszty całej operacji spadną na 5,5 mln gospodarstw domowych, które są odbiorcami gazu płynnego w butlach. Koszty utrzymania wzrosną także dla kilkudziesięciu tysięcy użytkowników, którzy ogrzewają domy gazem ze zbiorników przydomowych. Podwyżki cen musi też uwzględnić w budżecie wiele tysięcy rolników, którzy korzystają z gazu w butlach do suszenia płodów rolnych.
Ze statystyk wynika, że 11-kilogramowa butla (zawierająca 21,5 litra gazu) montowana w kuchni średnio wystarcza na 9 tygodni. Obecnie cena 11 kg gazu wynosi ok. 56 zł. Skoro więc średnio gospodarstwo domowe zużywa w ciągu roku ok. 66 kg gazu LPG (129 l), to przy podwyżce o 11 gr za litr koszty w ciągu roku wzrosną o ok. 14 zł. W skali kraju kwota ta wzrasta do 77 mln zł, które zapłacą gospodynie gotujące na gazie z butli. Średnio o 250 zł więcej w ciągu roku wydadzą właściciele domów, którzy ogrzewają je gazem LPG.
Zmiany w tworzeniu zapasów interwencyjnych gazu płynnego przygotowało Ministerstwo Gospodarki. A w Sejmie trwają prace nad przygotowaniem przez resort nowelizacji ustawy o zapasach ropy i paliw. Ma ona zapewnić Polsce bezpieczeństwo paliwowe. Rząd chce zwiększyć zapasy obowiązkowe gazu płynnego z 30 do 90 dni. Z nowelizacji ma wynikać, że dotychczasowy obowiązek gromadzenia paliw płynnych przejmie od producentów i importerów Agencja Rezerw Materiałowych. Jednak dostawcy tych surowców będą musieli jej płacić.
Na razie stawka opłaty nie jest znana. Ustawa będzie określać maksymalną kwotę, która ma wynieść 160 zł za m3. W ocenie skutków regulacji opłatę wyliczono na poziomie 100 zł. W zależności od przyjętego przez ministerstwo scenariusza cena za litr LPG wzrośnie zatem od 7 do 11 groszy.
Andrzej Olechowski, dyrektor Polskiej Organizacji Gazu Płynnego twierdzi, że dzięki podwyżce w Polsce będziemy magazynować trzy razy więcej paliw. Branżę będzie to kosztować 180–190 mln zł rocznie. Jak przekonuje Adam Kubiak z POGP, przedsiębiorstw z tego sektora nie stać na taki wydatek. Dlatego zmiana przepisów zmusi je do podniesienia cen. slo