We wtorek 14 czerwca 2022 roku przed siedzibą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie odbyła się pikieta pracowników firmy Maga Foods. W proteście wzięli udział także rolnicy z AgroUnii.
Maga Foods – przetwórca warzyw objęty sankcjami
Podwarszawska firma jest producentem surówek, które można kupić w sieciach handlowych. Rocznie skupuje ok. 8–9 tys. t kapusty, 3–4 tys. t marchwi i innych warzyw, z czego około 90 proc. od polskich rolników i firm przetwórczych. Niespodziewanie, pod koniec kwietnia, spółka trafiła na listę firm objętych sankcjami opracowaną przez MSWiA. W praktyce oznacza to blokadę wszelkiej działalności ponieważ wszelkie jej aktywa i zasoby zostały zamrożone. Zagrożonych zwolnieniem jest 200 pracowników z Polski i Ukrainy. Zdaniem przedstawicieli Maga Foods urzędnicy MSWiA popełnili błąd.
– Nie jesteśmy powiązani z żadnym kapitałem rosyjskim ani żadną osobą z Rosji – podkreśla Piotr Pawiński, prezes Maga Foods. – W tej chwili nasza firma jest w stanie przyspieszonego rozkładu, nic nie działa, nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej działalności – dodaje.
Resort spraw wewnętrznych uznał, że Maga Foods może być pośrednio kontrolowana przez Michaiła Fridmana, założyciela prywatnego Alfa Banku i jednego z najbogatszych Rosjan. Jednak zarząd Maga Foods przekonuje, że nie jest to zgodne z prawdą, bo firma w całości należy do holenderskiej grupy Signature Foods, której jedynym właścicielem jest Holender Erik Bras.
- Przez sankcje zagrożonych zwolnieniem jest 200 pracowników z Polski i Ukrainy zakładu Maga Foods
Prezes Maga Foods: od kwietnia walczymy o wykreślnie nas z listy spółek objętych sankcjami
Szef Maga Foods podkreśla, że jeszcze w kwietniu przesłali do MSWiA wniosek o pilne wykreślenie z listy firm objętych sankcjami oraz wszelkie niezbędne dokumenty. Dopiero po czterech tygodniach od wprowadzenia sankcji, ministerstwo poprosiło spółkę o przesłanie dokumentów na temat jej transakcji.
W obronę przetwórcy warzyw włączyła się nawet niderlandzka ambasada oraz holenderski rząd, który miał przesłać zaświadczenia o przejrzystości transakcji Maga Foods i całej grupy kapitałowej z Holandii w skład, której wchodzi polskie przetwórca.
Ogromne straty przetwórcy i rolników, którzy dostarczają warzywa do Maga Foods
Od czasu wpisania Maga Foods na listę podmiotów objętych sankcjami firma musiała zutylizować ok. 300 tys. sztuk gotowych surówek o wadze 150 ton. Dodatkowo przetwórca poniósł straty w surowcu – zepsuło się około 200 ton warzyw, które obecnie zalegają w magazynach na terenie zakładu, bo ze względu na sankcje spółka nie może nawet podpisać umowy z firmą, która mogłaby je wywieźć.
– Sankcje są opcją atomową, która sprawia, że firma w zasadzie z dnia na dzień trafia w niebyt. To znaczy, że w tej chwili nie mamy możliwości uzyskania jakichkolwiek świadczeń na rzecz firmy. Nasze konta są zablokowane, więc nie możemy też zapłacić naszym pracownikom za wykonaną pracę ani dostawcom za dostarczone produkty – mówi prezes Maga Foods.
Na paraliżu Maga Foods tracą także rolnicy, którzy od lat współpracują z tą firmą. Do tego grona zalicza się Robert Mardofel, rolnik spod Łęczycy, który wycenił swoje straty na ponad pół miliona złotych.
– Maga Foods było naszym głównym odbiorcą, współpracowaliśmy od około 10 lat i nigdy nie było problemów, zawsze płacili i odbierali towar na czas. W tej chwili mamy problem, towar na polach się kumuluje. Mamy już ok. 150 t towaru nienadającego się do zbioru. Koszty są bardzo duże, ceny nawozów są, jak wiadomo, kosmiczne, więc chyba trzeba ogłosić bankructwo gospodarstwa. Jesteśmy w kropce – mówi Robert Mardofel.
Kołodziejczak: czy to zemsta rządu za działalność AgroUnii
Co ciekawe jednym z dostawców Maga Foods jest gospodarstwo rolne … Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii, który sugeruje, że nie jest to przypadek. Firma jest mu bowiem 250 tys. zł za dostarczone warzywa.
– Akurat traf tak chciał, że moje gospodarstwo dostarczało do Waszej firmy warzywa. I ja nie wiem czy to co zrobiło ministerstwo to są znamiona walki politycznej, pokazania komuś miejsca w szeregu i pokazanie, że jak będziesz niedobry i niewygodny to my zamkniemy firmę, która jest Twoim strategicznym odbiorcom warzyw – mówił na proteście przez MSWiA Michał Kołodziejczak.
Dalsza część artykułu pod relacją Wideo.
– [Urzędnicy - red.] Nie potrafią przyznać się do błędu i powiedzieć, że zostanie on naprawiony, a pracownicy będą mogli wrócić do pracy. To jest 2 miesiące niewypłaconych waszych pensji. Ale to także miliony złotych niewypłacone dostawcom, którzy dostarczali tam warzywa – kontynuował lider AgroUnii.
Działacze Agro Unii zapowiedzieli, że jeżeli w ciągu tygodnia ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji nie odblokuje firmy Maga Foods to zorganizują protest w Warszawie polegający na blokadzie skrzyżowania niedaleko siedziby MSWiA.
Paweł Mikos, wk
Fot. wk