StoryEditorWiadomości rolnicze

Sawicki chce, by niewykorzystane pieniądze z UE trafiły do rolników

30.10.2014., 12:10h
Będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, by na wsparcie rolników dotkniętych rosyjskim embargiem trafiły niewykorzystane pieniądze z pierwszej transzy pomocy, która wynosiła 125 mln euro - zapowiedział w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki. Całkowity budżet pierwszego programu pomocowego KE dla 28 państw UE wynosił 125 mln euro. KE przygotowała drugą transzę pomocy dla rolników w wysokości 165 mln euro.

Jak mówił Sawicki w TVP 1, są dwie tury wniosków dla rolników dotkniętych rosyjskim embargiem. Pierwsza została już rozpatrzona i KE uruchomiła już wypłaty - tłumaczył szef resortu rolnictwa.

"W pierwszej transzy rolnicy dostaną - tak jak było to wcześniej obiecane - po 7 eurocentów za kilogram (jabłek - PAP). Prawie cztery tysiące rolników złożyło wnioski. Pula nie jest wyczerpana. Kontroli poddało się 11 tys. 200 producentów, ale wnioski o płatność złożyło niespełna cztery tysiące. Mogli je złożyć wszyscy (rolnicy - PAP) i z pewnością +załapaliby się+ na tamtą pulę środków" - wyjaśnił.

Sawicki poinformował, że w ramach drugiej tury wniosków rolnicy złożyli zapotrzebowanie dziesięciokrotnie większe, niż wynosi pula środków dla Polski.

Zapowiedział rozmowy z KE, by niewykorzystane pieniądze z pierwszej transzy pomocy mogły być przekazane na wsparcie dla rolników dotkniętych przez rosyjskie embargo.

"Równolegle są uruchamiane dwa (rodzaje - PAP) pomocy krajowej" - zapowiedział. Jak mówił, chodzi o pieniądze w ramach pomocy de minimis w wysokości 30 mln zł dla producentów czarnej porzeczki i wiśni. Z kolei pomoc de minimis dla producentów jabłek kapusty i cebuli to 100 mln zł.

"W przyszłym tygodniu do Chin jedzie Główny Lekarz Weterynarii i szef Instytutu Weterynarii w Puławach, by rozmawiać o kwestiach związanych z możliwością przyspieszenia dopuszczenia na rynek chiński polskiej wieprzowiny" - zapowiedział Sawicki.

Minister poinformował też, że 2 listopada jedzie do Azerbejdżanu i Kazachstanu, gdzie będzie rozmawiać o możliwościach eksportu polskich produktów żywnościowych.

Jeszcze w czwartek Sawicki ma spotkać się z przedstawicielami Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Będziemy rozmawiać o możliwości finansowania eksportu na rynek irański - bardzo duży, obiecujący, bo także mający bogatych sąsiadów" - zaznaczył.

Zapewnił, że wartość eksportu polskiej żywności rośnie. Sawicki mówił o potrzebie wsparcie grup producentów. "30 proc. owoców i warzyw jest już w grupach. Teraz potrzeba, by te organizacje przygotowały programy operacyjne. Bo za taki program operacyjny Unia Europejska dopłaca (...). W przyszły piątek spotykamy się z 12 największymi organizacjami, żeby porozmawiać jak przyspieszyć kwestie uzgodnieniowe takich programów operacyjnych" - zaznaczył.

Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

W 2013 r. Polska sprzedała do Rosji 935 tys. ton żywności o wartości 440 mln euro, z tego 60 proc. stanowiły jabłka. Znaczny udział w wartości polskiego eksportu miały pomidory, papryka, kapusta, pieczarki oraz mrożone owoce i warzywa.(PAP)

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. listopad 2024 07:51