Posłowie PiS wprowadzili zmianę w ustawie o ochronie przeciwpożarowej. W prawie do tej pory obowiązującym wszystkie zakłady ubezpieczeń musiały przekazywać 10% sumy wpływów uzyskanych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia od ognia na określone cele ochrony przeciwpożarowej. Połowę z tych pieniędzy otrzymywał do swojej dyspozycji Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, a drugą część Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
– Dlaczego zabieracie pieniądze na wychowanie młodzieży, na młodzieżowe drużyny pożarnicze? Dlaczego zabieracie pieniądze na szkolenie w ratownictwie medycznym? Dlaczego zabieracie pieniądze na mundury galowe, w których stali strażacy nie tak dawno przy grobie Pańskim? – dopytywał się Władysław Kosiak-Kamysz, prezes PSL.
Z kolei wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński stwierdził, że 700 tys. druhów ochotników i 16 200 jednostek OSP to nie jest Zarząd Główny OSP na czele z panem Waldemarem Pawlakiem. – PSL od lat zawłaszczał za pieniądze publiczne rzesze strażaków ochotników w Polsce i dzisiaj broni swoich pozycji, broni metodami niegodnymi, kłamstwem – zarzucał ludowcom wiceminister.
Ostatecznie posłowie PiS przegłosowali tę zmianę ustawy. Teraz zajmą się nią senatorowie. Jeśli i oni poprą proponowaną zmianę oraz Prezydent ją podpisze, to nowe prawo może zacząć obowiązywać nawet pod koniec maja lub w czerwcu 2017 roku. pm