Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ok. 60 tys. odbiorców zostało pozbawionych prądu; najwięcej w woj. lubelskim - ok. 20 tys.
W woj. warmińsko-mazurskim w poniedziałek po południu prądu nie miało 4,4 tys odbiorców; ok. 640 w okolicach Bartąga, Dorotowa, Łańska, Morąga i Wielbarka, zasilanych przez zakład energetyczny w Olsztynie i 3,8 tys. w okolicach Mikołajek, Pisza, Rucianego Nidy i Ełku, podlegających pod zakład energetyczny w Białymstoku.
Jak poinformowała PAP Agnieszka Tyszkiewicz z PGE Dystrybucja w Białymstoku, liczba odbiorców bez prądu we wschodniej części woj. warmińsko-mazurskiego waha się z uwagi na zmienne warunki pogodowe oraz występujące przełączenia w sieci elektroenergetycznej, które mają na celu przywrócenie zasilania.
W Podlaskiem po południu bez prądu pozostawało ok. 11,5 tys. odbiorców; byli to głównie odbiorcy z obszarów wiejskich, m.in. gmin: Michałowo, Gródek, Dąbrowa Białostocka, Suchowola, Jasionówka, Michałowo, Zawady, Łapy, Milejczyce, Białowieża, Mielnik, Borkowo.
Rzecznik PSP Paweł Frątczak powiedział PAP, że strażacy interweniowali do tej pory ponad 400 razy, głównie w woj. lubelskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim.
Warmińsko-mazurska straż pożarna miała kilkadziesiąt interwencji związanych z powalonymi drzewami oraz 4 z niewielkimi uszkodzeniami budynków. Chodzi o uszkodzenia rynien, dachówek.
22 interwencje straży pożarnej odnotowano w związku z silnym wiatrem na Pomorzu. Mł. kpt. Dorota Aduła z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku poinformowała PAP, że najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w miejscowości Przemysław w rejonie Nowego Dworu Gdańskiego, gdzie wiatr zerwał dach z budynku mieszkalnego. Nikomu nic się nie stało.
Aduła dodała, że pozostałe zgłoszenia pochodziły z Kwidzyna, Wejherowa, Sopotu, Pucka, Gdyni i Bytowa, a dotyczyły przede wszystkim banerów zerwanych przez podmuchy wiatru czy gałęzi lub drzew, które upadały na drogi czy na linie energetyczne.
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku Waldemar Świąder poinformował PAP, że wiatr nie spowodował żadnych problemów związanych z dostawami prądu.
W Zachodniopomorskiem strażacy interweniowali 28 razy przy usuwaniu skutków wichury; głównie były to połamane gałęzie i konary - poinformowano PAP w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie. Podczas wichury w województwie nikt nie ucierpiał. Wiatr spowodował także przerwy w dostawach prądu, w poniedziałek po południu w regionie bez prądu było około 900 odbiorców.
O możliwości wystąpienia silnego wiatru ostrzegało już w niedzielę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. (PAP)