W poniedziałek, 23 lipca 2018 roku, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach postawił zarzuty Sławomirowi I., przewodniczącemu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych oraz Damianowi I, czyli synowi działacza rolniczego. Śledczy zarzucili obu podejrzanym wyłudzanie pieniędzy oraz nieodprowadzenie całego podatku VAT w związku z działalnością Grupy Producenckiej ,,Nasze Zboża”, w której Damian I, jest prezesem, a Sławomir I. prokurentem.
Spółka prowadzona przez Sławomira I oraz Damian I. miała skupować rzepak i zboża od rolników i nie płacić za nie
Jak informuje Prokuratura Krajowa, śledztwo w sprawie nadużyć Grupy Producenckiej ,,Nasze Zboża” zostało wszczęte w 2016 roku po zawiadomieniu prokuratury przez dwóch pokrzywdzonych. Z doniesienia wynikało, że spółka „Nasze Zboża” miała od nich kupić rzepak o wartości ponad 39 tysiące złotych i nie zapłacić za to.
W czasie postępowania śledczy mieli zebrać materiał dowodowy, który wskazuje, że spółka prowadzona przez Damiana i Sławomira I. miała kupować od wielu gospodarstwa rolnych rzepak, kukurydzę, owies, żyto i inne zboża. Grupa „Nasze Zboża” miała też nabywać od różnych podmiotów środki ochrony roślin, nawozy, jak również cement, gaz LPG, wyroby hutnicze, beton, sprzęt kontrolno–pomiarowy.
– Nie płacili przy tym za nabyte mienie i wykonane usługi. Co istotne podejrzani dokonywali zakupu różnego rodzaju towarów oraz usług mając świadomość, że zapłata za nabyte mienie i usługi nie zostanie uiszczona. Spółka nie posiadała bowiem środków na regulowanie zaciąganych zobowiązań – informuje prokurator Arkadiusz Jaraszek z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
Nieprawidłowości z rozliczaniem VAT i rachunkowością
Prokurator zarzuca obu podejrzanym, że przez ich działanie do budżetu państwa nie wpłynęło ok. 140 tys. złotych z tytułu VAT. Pierwszy z tych zarzutów dot. uszczuplenia podatku VAT w kwocie co najmniej 41 tys. złotych poprzez składanie nierzetelnych faktury VAT wystawione na rzecz Grupy „Nasze Zboża” za usługi, które faktycznie nie zostały wykonane.
Drugi zarzut to uszczuplenia podatku VAT w kwocie niemal 100 tys. złotych poprzez niedokonanie obowiązkowej korekty w zakresie odliczonej kwoty podatku VAT. Jak wyjaśnia prokuratura, spółka powinna skorygować odliczenia podatku za faktury VAT potwierdzających nabycie przez „Nasze Zboża” różnego rodzaju towarów i usług, za które jednak spółka nie zapłaciła w okresie 150 dni od terminu płatności.
Śledczy zarzucają Damianowi I, że ten w latach 2015, 2016 i 2017 nie złożył w terminie wymaganych prawem sprawozdań finansowych z działalności spółki. A to jest przestępstwem w świetle ustawy o rachunkowości za co grozi kara grzywny lub więzienia.
40 osób pokrzywdzonych przez Grupę Producencką „Nasze Zboża”
Prokuratura ustaliła w czasie śledztwa, że od 2013 r. do marca 2016 roku spółka prowadzona przez Sławomira i Damiana I. mogła wyłudzić mienie, w tym zboża, od pond 40 gospodarstw i firm. Łączna kwota wyłudzenie to niemal 2 mln złotych, czyli mienie o znacznej wartości. Za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności na 10 lat.
– Po przesłuchaniu Sławomira I. i Damiana I. w charakterze podejrzanych prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru Policji, poręczeń majątkowych w wysokości po 30 tysiące złotych oraz zakazów prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie skupu zboża i innych płodów rolnych – informuje Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej.
Jednak do czasu prawomocnego wyroku skazującego, Sławomir I. w świetle prawa jest osobą niewinną.
Były poseł Samoobrony i szef związku zawodowego rolników
Sławomir I. pod koniec lat 90. został członkiem Związku Zawodowego Rolników „Samoobrona” i był jednym z przywódców strajków rolniczych w okolicach Siedlec. W 2001 roku został senatorem startując z list Samoobrony RP. W 2006 r. został wykluczony z partii Andrzeja Leppera i w wyborach parlamentarnych w 2007 roku startował do sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.
W 2007 roku założył Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, który został przewodniczącym. Jako szef związku często krytykował ministrów rolnictwa zarówno tych z Polskiego Stronnictwa Ludowego, jak i z Prawa i Sprawiedliwości. Domagał się także wznowienia śledztwa w sprawie śmierci Andrzeja Leppera.
Paweł Mikos
Fot. Archiwum TPR