Od 2012 roku do starosty sokólskiego wpłynęło wiele skarg indywidualnych rolników, kilkakrotnie były ponawiane skargi wójtów gmin Sidra i Kuźnica, wpływały skargi Podlaskiej Izby Rolniczej. Do starostwa składano także petycje i skargi zbiorowe rolników, podpisane przez kilkuset mieszkańców wsi z terenu gmin Sidra i Kuźnica, w tym od bezpośrednich właścicieli i użytkowników gruntów położonych w granicach obwodu łowieckiego.
Sąd podzielił argumentację prezentowaną przez starostę sokólskiego i oddalił powództwo Koła Łowieckiego „Jeleń”. Stwierdził, iż na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Koło Łowieckie „Jeleń” nie przestrzegało w sposób właściwy zasad współżycia społecznego, w szczególności przy realizacji szeroko rozumianego postępowania likwidacyjnego, dotyczącego szkód wyrządzonych przez dziki. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Strona ma prawo złożyć apelację do Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Pomimo tego orzeczenie Sądu Rejonowego w Sokółce jest dużym sukcesem starosty, jak i pokrzywdzonych szkodami łowieckimi rolników z terenu powiatu sokólskiego.
– Ten problem nie występuje tylko w naszym powiecie, ale w całej Polsce. Zdajemy sobie sprawę, że Koło Łowieckie „Jeleń” będzie się odwoływać od tego wyroku, ale będzie to wtedy niepoważne, nieludzkie, niehonorowe podejście do sprawy. Myśliwi byli zawsze darzeni wielkim szacunkiem, byli to ludzie honoru, a w tej chwili jeśli dojdzie do tej apelacji, to będzie sprawa niegodna mężczyzny, niegodna myśliwego – podsumował jeden z rolników. q