Zgodnie z nowymi przepisami, które to mają wejść w życie 1 stycznia 2016 r. Rolnik będzie mógł sprzedawać swoje produkty tylko we własnym gospodarstwie lub na targowiskach ale uwaga tylko niezadaszonych.
Trudno zrozumieć brak rekomendacji Rządu RP dla poprawki umożliwiającej sprzedaż tych produktów w lokalnych sklepikach, a jeszcze trudniej pojąć, dlaczego nie można będzie prowadzić tej sprzedaży na targowiskach usytuowanych w budynkach lub w ich częściach.
Ponadto ustawa nie określa odrębnych przepisów sanitarno-higienicznych uzależnionych od skali produkcji - jak ma to miejsce we wszystkich innych krajach UE. Rolnicy na nie czekają tak, aby za sprzedaż swoich produktów - np. serów, soków, powideł - nie byli ścigani przez sanepid i nie musieli płacić kar. Chodzi o to, aby służby sanitarne nie traktowały ich tak samo jak inne przemysłowe fabryki żywności.
Konsumenci mogą dalej tylko marzyć o łatwym dostępie do dobrej żywności od polskich rolników. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to nawet dobrze rozwijający się Biobazar na Żelaznej w Warszawie stanie się NIELEGALNY!
A więc rolnikom nie pozostało nic innego, jak dalej trwać w Zielonym Miasteczku w Warszawie i walczyć o lepsze przepisy, które pozwolą im na wykonywanie ich zawodu i misji.
W imieniu Stowarzyszenia i Koalicji POLSKA WOLNA OD GMO i Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi-ICPPC i
Edyta Jaroszewska-Nowak (rolnik),
Jadwiga Łopata - laureatka ekologicznego Nobla (rolnik),
dr Dorota Staszewska (lekarz)
i Sir Julian Rose (rolnik i pisarz)
- Stowarzyszenie i Koalicja POLSKA WOLNA OD GMO i Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi-ICPPC