Rolnicy zablokowali drogę krajową w Błaszkach i Wróblewie
W środę, 7 marca 2018 r., od godz. 10.00 rozpoczął się protest rolników z okolic Sieradza, głównie producentów ziemniaków i warzyw. W ramach strajku około 400 rolników zablokowało drogę krajowa nr 12 w Błaszkach i Wróblewie (powiat sieradzki, woj. łódzkie).
Blokada technicznie polegała na przechodzeniu przez jezdnie na przejściu dla pieszych. Jednak rolnicy, żeby w jak najmniejszym stopniu utrudniać życie kierowcom, co kwadrans schodzili z przejścia i przepuszczali samochody.
Pikieta trwała przez 2 godziny i około godz. 12.00 rolnicy przestali blokować krajową „dwunastkę”.
Strajk przeciwko sytuacji w polskim rolnictwie ponad politycznymi podziałami
Jak podkreślają organizatorzy strajku, Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw "Unia Warzywno-Ziemniaczana", protest ten nie jest wymierzony w rząd czy jakąkolwiek partię polityczną.
– Polscy rolnicy zgodzili się działać ponad podziałami partyjnymi i walczyć o swoje prawa. Nie mamy zamiaru atakować premiera. Najsłabszym ogniwem rzadu jest obecnie minister rolnictwa i domagamy się jego zmiany – twierdzą przedstawiciele Unii Warzywno-Ziemniaczanej.
Jakie są postulaty strajkujących rolników spod Sieradza?
Rolnicy, którzy brali udział w demonstracji mają takie same postulaty, jak te podpisane przez ponad 500 gospodarzy biorących udział w sobotnim zebraniu „Unii Warzywno-Ziemniaczanej”. Wówczas określili, że domagają się od władz m.in.:
- Dymisji Krzysztofa Jurgiela ze stanowiska ministra rolnictwa
- Ograniczenia importu ziemniaków (zwłaszcza wczesnych odmian) i warzyw do Polski
- Częstszych kontroli fitosanitarnych produktów importowanych do Polski, głównie warzyw i ziemniaków
- Przeanalizowania i zaradzeniu ogromnej dysproporcji między ceną za ziemniaki czy warzywa uzyskiwaną przez rolników, a ceną jakie konsumenci muszą płacić w sklepach, zwłaszcza w marketach
- Wyrównania poziomu dopłat bezpośrednich w całej Unii Europejskiej.
Wiceminister rolnictwa: na cenę ziemniaków w Polsce import nie ma wpływu
Niemal w tym samym czasie co w Błaszkach i Wróblewie odbywał się strajk rolników, w Warszawie odbyła się konferencja wiceministra rolnictwa, Jacka Boguckiego oraz Andrzeja Chodkowskiego, głównego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa na temat sytuacji na rynku ziemniaka w Polsce.
– Rok 2017 był rekordowy pod względem zbiorów ziemniaka w Polsce i w innych krajach, co spowodowało spadek cen – przekonywał wiceminister rolnictwa. Jego zdaniem, to właśnie przyczyniła się do niskich cen na rynku ziemniaka w Polsce.
Według przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w ubiegłym roku nastąpił wzrost produkcji ziemniaków w Polsce o około 700 tysięcy ton do poziomu 9,5 mln ton. W stosunku do średniej z lat 2011-2015 był to wzrost o 1,6 mln ton.
– Na kształtowanie się cen ziemniaków w Polsce import spoza UE nie ma większego wpływu, gdyż wczesne ziemniaki sprowadzane są w miesiącach, gdy nie ma ich jeszcze na rynku krajowym – podkreślił Jacek Bogucki.
Według ministerstwa rolniczy handel detaliczny ma pomóc rolnikom produkującym ziemniaki
Wiceminister dodał, że jeszcze w styczniu odbyło się spotkanie kierownictwa ministerstwa z niektórymi przedstawicielami producentów ziemniaka. Po tym spotkaniu zapadła decyzja o zwiększeniu kontroli importowanych do Polski ziemniaków jadalnych. Jednak inspekcje m.in. Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Państwoej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa czy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nie wykazały naruszeń prawa przez importerów.
Według Jacka Boguckiego, rynek ziemniaków ostatnio uległ przeobrażeniom ze względu na zmiany preferencji konsumentów i z tego powodu rolnicy powinni pomyśleć nad zwiększeniem sprzedaży ziemniaków w ramach sprzedaży bezpośredniej i rolniczego handlu detalicznego.
Wiceminister twierdzi, że rolnicy powinni wprowadzić konfekcjonowanie ziemniaków w mniejsze opakowania oraz powinni występować wspólnie jako grupy i organizacje producenckie.
Czy będą kolejne protesty?
Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw „Unia Warzywno-Ziemniaczana” nie wyklucza kolejnych blokad dróg. Stanie się tak, jeśli przedstawiciele rządu nie podejmą z protestującymi rozmów.
Wstępnie organizatorzy zapowiedzieli już kolejny strajk na piątek, 9 marca 2018 roku od godziny 10.00 do 12.00 na krajowej „dwunastce” przy przejściu dla pieszych przy ul . Sieradzka 57 w Błaszkach (koło budynku Poczty Polskiej) oraz we Wróblewie w pobliżu ośrodka zdrowia.
Zdaniem przedstawicieli „Unii Warzywno-Ziemniaczanej” do strajków może dojść również w innych częściach Polski, ponieważ ich działania i postulaty spotkały się z poparciem rolników z innych województw.
Paweł Mikos
Fot. UMiG Błaszki, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi