Parczew. Pożar spichlerza w Gęsi
W chwili przyjazdu pierwszych zastępów straży pożarnej do Gęsi (woj. lubelskie) zastano pożar w pełni rozwinięty. Na miejscu byli już policjanci, ale z uwagi na płomienie nie byli oni w stanie robić nic innego, jak przyglądać się pożarowi. Kiedy służby jechały na miejsce miały informacje, że wewnątrz budynku może przebywać jedna lub więcej osób.
Zwęglone zwłoki wewnątrz
Informacja potwierdziła się, gdy strażacy opanowali pożar na tyle, że można było bezpiecznie wejść do środka budynku. Wewnątrz znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Później ustalono, że to 67-latek, który przebywał w tym budynku.
Jak doszło do pożaru?
To ustali policyjne postępowanie, jednak już teraz znana jest wstępna hipoteza. Wg niej do pożaru mógł przyczynić się piecyk typu „koza”, z którego korzystała ofiara.
Ciało denata zostało zabrane do zakładu medycyny sądowej. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok 67-latka, która ustali przyczynę zgonu mężczyzny.
Michał Czubak
Fot. PSP Parczew