We wtorek, 4 lipca 2017 r. Parlament Europejski zgodził się na dodatkowe kontyngenty dla Ukrainy. Jednocześnie posłowie zdecydowali na zredukowanie tych koncesji w porównaniu do pierwotnych propozycji Komisji Europejskiej.
– Poprzez zaoferowanie, w odpowiedniej chwili, wsparcia Ukrainie, biorąc jednocześnie pod uwagę obawy naszych rolników, chcemy wspierać wprowadzane tam reformy, wzmocnić małe i średnie przedsiębiorstwa oraz stworzyć warunki dla zwiększenia obrotów handlowych. Mam nadzieję, że środki te zacieśnią nasze relacje oraz skutecznie pomogą Ukrainie – mówił Jarosław Wałęsa z Komisji Handlu Międzynarodowego w PE (PO, EPP).
Nowe dodatkowe kontyngenty na zboże i inne produkty z Ukrainy
- pomidorów 3 000 ton rocznie zamiast wcześniej proponowanych 5 000 ton;
- kukurydzy 625 tys. ton rocznie zamiast wcześniej proponowanych 650 tys. ton;
- jęczmienia 325 tys. ton rocznie zamiast wcześniej proponowanych 350 tys. ton.
Ukraina musi spełnić warunki
Walka z korupcja staje się warunkiem przyznania preferencji eksportowych Ukrainie. Przedstawiciele producentów i przemysłu, nie tylko państwa członkowskie, będą mogli wnioskować o przeprowadzenie badań dotyczących mechanizmów ochrony producentów w UE.
Czy rolnicy wytrzymają konkurencję ze strony Ukrainy?
Jeszcze w marcu swoje obawy co do zasadności szerszego otwarcia się na ukraińskie produkty rolno-spożywcze zgłaszali przedstawiciele Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Parlamencie Europejskim. – Nasi rolnicy wciąż zmagający się m.in. ze skutkami embarga rosyjskiego i po prostu nie byliby w stanie sprostać dodatkowemu tańszemu importowi z Ukrainy, szczególnie w obszarze zbóż – wyjaśniał wówczas Czesław Siekierski (PSL, EPP), szef Komisji Rolnictwa.