Skradziono ciągnik
W niedziele rano, 28 kwietnia do Komendy Powiatowej Policji w Nisku (woj. podkarpackie) wpłynęło zawiadomienie o kradzieży ciągnika rolniczego. W poszukiwaniu skradzionego traktora zaangażowali się nie tylko policjanci, ale także sam poszkodowany i jego rodzina. Dlatego bardzo szybko na jednej z ulic w Zarzeczu udało się namierzyć ciągnik.
Złodziej najwidoczniej zorientował się, że pokrzywdzony rolnik zdołał go zlokalizować, dlatego też skręcił w stronę lasu. Kiedy okazało się, że jednak nie ucieknie przed policją i poszkodowanym, postanowił porzucić ciągnik i uciekać pieszo. Po dość krótkim pościgu funkcjonariusze zdołali zatrzymać złodzieja.
Ukradł ciągnik, bo nie miał czym wrócić z dyskoteki
W czasie przesłuchania policjanci dowiedzieli się, że 26-letni złodziej ciągnika mieszka we wsi Gwoździec i w sobotę wieczorem razem z kolegą udał się na dyskotekę w Zarzeczu. Po imprezie kolega miał go również zabrać do oddalonego o 30 km domu. Jednak w niedzielę nad ranem okazało się, że znajomego 26-latka nigdzie nie ma i na dodatek nie odbiera telefonu. Młody mężczyzna próbował złapać „stopa”, ale i tym razem nie miał szczęścia i nikt nie zdecydował się go podwieźć do domu. Wówczas wpadł na pomysł, że ukradnie ciągnik i nim wróci do Gwoźdźca.
Trzy zarzuty dla 26-letniego złodzieja
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za kradzież ciągnika oraz jazdę pod wpływem alkoholu oraz prowadzenie pojazdu pomimo zakazu sądowego.
pm