Spółka PolishAgri, lider eksportu zbóż w zachodniej Polsce, żądała od rolników całości zakontraktowanych dostaw, nawet jeśli nie byli w stanie tego zrobić z przyczyn niezależnych od nich.
– Sytuacja producentów zbóż od dawna znajduję się pod naszą baczną obserwacją. Najnowsza z decyzji dotyczy spółki PolishAgri, która w kontraktach obciążała rolników nadmiernym ryzykiem związanym z realizacją przedmiotu umowy. Wcześniej podobne rozstrzygnięcie dotyczyło spółki Cefetra Polska. Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji na rynku zbóż, a związanej m.in. z wojną i warunkami atmosferycznymi, dlatego wszcząłem kolejne postępowania wyjaśniające, w których sprawdzimy czy duże spółki kupujące zboże nie wykorzystują sytuacji do działań niekorzystnych dla dostawców – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Wcześniej, w maju 2022 roku, UOKiK ukarał za takie same praktyki i nałożył na spółkę Cefetra Polska karę ponad 2 mln zł kary.
Jak funkcjonuje spółka PolishAgri?
PolishAgri zajmuje się hurtowym skupem różnych gatunków zbóż, np. pszenicy, żyta, pszenżyta, jęczmienia browarnego. Klientami są przede wszystkim rolnicy indywidualni, którzy prowadzą swoje gospodarstwa na niewielką skalę.
Współpraca obu stron opiera się na umowie, na której kształt i treść nie mają wpływu pojedyncze jednostki. W wyniku tego spółka często w nieuczciwy sposób wykorzystywała przewagę kontraktową wobec rolników poprzez m.in. obciążanie ich nadmiernym ryzykiem związanym z realizacją umowy.
Nieuczciwe praktyki wobec rolników w PolishAgri trwały co najmniej od 2018 roku
Działalność rolnicza jest zależna w sposób szczególny od warunków pogodowych, których nie da się przewidzieć ani im zapobiec. Dlatego podmioty zawierające umowy z rolnikami powinny uwzględniać je w umowach.
Nawet jeżeli zaszły pewne niezależne od rolnika okoliczności, które uniemożliwiały dostarczenie zakontraktowanej ilości zbóż (np. warunki klimatyczne, żywioły czy kataklizmy), przedstawiciele spółki żądali od dostawców realizacji zapisów umowy w 100 proc. Z kolei, jeśli nie było to możliwe, na rolników był nakładany przymus zakupienia na własną rękę zbóż na wolnym rynku bądź poniesienia kosztów zakupu zastępczego dokonanego przez PolishAgri.
Takie podejście wobec dostawców było stosowane co najmniej od 2018 roku. W niektórych przypadkach straty wynikające z działania siły wyższej przekraczały nawet 50 proc. średniej rocznej produkcji rolnej gospodarstwa dostawcy.
– Żądanie przez największe firmy skupujące zboże dostaw całego zakontraktowanego towaru, nawet jeśli rolnicy nie mogą tego zrobić z przyczyn niezależnych od nich, jest nieuczciwym wykorzystywaniem przewagi kontraktowej. Dlatego nałożyłem na PolishAgri karę w wysokości ponad 300 tys. zł – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
Firmy skupujące zboża pod lupą UOKIK
To nie jedyna sprawa związana z nieuczciwymi praktykami na rynku zbóż. Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi obecnie siedem postępowań wyjaśniających związanych z rynkiem zbóż.
Postępowania wyjaśniające toczą się w sprawie, a nie przeciwko wymienionym spółkom. Jeżeli do UOKiK będą napływać jakiekolwiek sygnały o tego typu działaniach od innych podmiotów, działania w tej sprawie Urząd także będzie prowadził.
Jeśli potwierdzi się, że sprawdzane praktyki mogą stanowić nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej, wówczas Prezes UOKiK może postawić zarzuty konkretnym podmiotom. Przedsiębiorcom może wówczas grozić kara w wysokości do 3 proc. rocznego obrotu.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
fot. unsplash