Przez brak zderzaka wpadł na nieodpowiednim przewożeniu zwierząt
W czwartek, 9 maja 2019 roku policjanci ruchu drogowego z olsztyńskiej komendy pełniąc służbę na terenie gminy Biskupiec zwrócili uwagę na niewielkie auto dostawcze marki Ford. W samochodzie brakowało przedniego zderzaka. Z tego powodu mundurowi postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę Forda.
Jak się okazało, brak zderzaka był tylko „wierzchołkiem góry lodowej”. Kolejną wady techniczne wyszły na jaw po sprawdzeniu tylnych opon w Fordzie. Okazało się, że mają one różną rzeźbę bieżnika.
Jednak największym zaskoczeniem był widok jaki ukazał się policjantom z „drogówki”, kiedy kierowca otworzył tyle drzwi do przestrzeni ładunkowej.
– Wtedy okazało się, że w bagażniku dostawczego forda przewożone są dwa młode cielaki. 38-letni mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył tym, że nie miał ochoty podpinać do pojazdu przyczepy przeznaczonej do przewozu zwierząt – tłumaczy asp. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Za przewożenie cielaków w bagażniu 38-latek odpowie przed sądem
Ze względu na to, że 38-latek poruszał się pojazdem niesprawnym technicznie policjanci nałożyli na niego mandat karny w kwocie 200 złotych.
Natomiast za przewożenie zwierząt niezgodnie z przepisami odpowie przed sądem karnym.
– Ostatecznie na miejsce kontroli przyjechał wezwany przez 38-latka pojazd z przyczepą przystosowaną do tego typu transportu – dodaje asp. Rafał Prokopczyk.
Paweł Mikos