Przypomnijmy, w lutym tego roku przez region przeszła fala rolniczych protestów i manifestacji. Gospodarze wyszli na ulicę miast, aby wręcz błagać rząd o pomoc na rynku mleka i wieprzowiny. Początkowo władze miast wydawały zgody na rolnicze protesty. Jednak w drugiej połowie lutego, kiedy rolnicze niezadowolenie rosło, nagle okazało się, że ciągniki na ulicach Bydgoszczy oraz Grudziądza powodują zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Wcześniej protesty odbywały się kilkakrotnie. Nigdy nikomu włos z głowy nie spadł. Dochodziło do stosunkowo niewielkich utrudnień w ruchu drogowym. Manifestacje polskich rolników w porównaniu z wystąpieniami związkowców we Francji, Włoszech czy w Belgii bardziej przypominały serdeczną atmosferą rodzinny piknik niż wyraz złości i niezadowolenia wobec polityki rządu.
Szczegóły dotyczących tego tematu znajdziecie Państwo w numerze 49/2015 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata lub zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.