Jak powiedział PAP Paweł Janczyk z olsztyńskiej RDOŚ, do końca grudnia wpłynęło do tej instytucji 1161 wniosków o odszkodowania za straty spowodowane przez bobry i 58 wniosków dotyczących wilków. Skarb Państwa, który odpowiada za straty wyrządzone przez zwierzęta chronione, wypłacił rekompensaty wysokości 3,89 mln zł.
Zdaniem Janczyka jest to pierwszy od wielu lat przypadek, że suma wypłaconych odszkodowań jest nieco niższa niż rok wcześniej. Dotychczas szkody spowodowane działalnością bobrów na Warmii i Mazurach rosły z roku na rok, co tłumaczono coraz większą liczbą tych zwierząt i zajmowaniem przez nie nowych terenów. Populacja bobrów w tym regionie szacowana jest na ok. 10 tys. osobników i należy do najliczniejszych w kraju.
Zwiększył się natomiast zakres strat zgłaszanych przez właścicieli nieruchomości. Ma to związek z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że artykuł ustawy o ochronie przyrody, ograniczający odpowiedzialność Skarbu Państwa wyłącznie do szkód wyrządzonych przez bobry w gospodarstwie rolnym, leśnym lub rybackim, jest niezgodny z konstytucją.
Do olsztyńskiej RDOŚ wpłynęło w tym roku tylko dziewięć spraw związanych z rozszerzeniem odpowiedzialności Skarbu Państwa. Odszkodowania otrzymali właściciele dwóch domków letniskowych, na które przewróciły się ścięte przez bobry drzewa oraz właściciel budynku mieszkalnego podtopionego po spiętrzeniu poziomu wody w rzece. Rekompensaty przyznano też za podkopanie przez bobry nawierzchni drogi i za przybrzeżny pomost, w którym bobry podgryzły od spodu drewniane pale.
RDOŚ uznała też za uzasadnione wnioski trzech rolników dotyczące straty krów, które zginęły w wyniku działalności inżynierskiej bobrów. Pod krowami zapadła się ziemia i wpadły do głębokich nor wykopanych przez bobry. Taki scenariusz wypadków potwierdzili weterynarze, którzy uznali, że śmierć bydła nastąpiła wskutek utopienia bądź złamania karku. Inny z rolników otrzymał wypłatę za uszkodzenie kombajnu, pod którym zapadł się grunt nad komorą nory bobrowej.
Według danych olsztyńskiej ochrony środowiska, w tym roku w woj. warmińsko-mazurskim przez wilki zostało zaatakowanych 250 zwierząt hodowlanych. Wilki zagryzły 159 owiec, 47 sztuk bydła, 13 kóz oraz 23 daniele, 5 jeleni szlachetnych i 3 muflony ze stad hodowlanych.
Najwięcej takich szkód zanotowano w okolicach Puszczy Rominckiej, głównie w gminie Dubeninki w powiecie gołdapskim. Nie było natomiast strat wyrządzonych przez rysie i żubry z Puszczy Boreckiej. (PAP)