Śniadanie w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 w Środzie zgromadziło setki przedstawicieli i przedstawicielek wiejskich społeczności, stowarzyszeń, straży pożarnych, rolników, polityków i samorządowców. Przy stołach zasiedli m.in. Marian Walkiewicz – przewodniczący Rady Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej, Marcin Bednarz – starosta powiatu średzkiego, Wojciech Ziętkowski – burmistrz Środy Wielkopolskiej i Piotr Walkowski – prezes WIR. Śniadanie objął honorowym patronatem Krzysztof Grabowski – wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Na scenie najpierw pojawił się dziecięcy zespół ze Szkoły Podstawowej nr 2 z recytacjami i piosenkami, a po nich z gwarową opowiastką wystąpiła Władysława Kałużna z KGW Zwola. Było zabawnie, ale i refleksyjnie.
– Pamiętam rok 1999, kiedy trudna sytuacja rolników wywołała duży ruch społeczny. Potrzebne było spotkanie, które zintegrowałoby tych, którzy szukali zrozumienia u władzy. Dziś spotykamy się dwudziesty raz na wspólnym śniadaniu – powiedział prezes WIR.
- Piotr Walkowski podkreślał integrujący charakter i cel wielkanocnych spotkań
– Cieszę się, że organizujemy te śniadania w różnych częściach Wielkopolski. Ich celem jest integrowanie mieszkańców regionu (...) Życzę, by radość zagościła w waszych domach i zmieniała relacje międzyludzkie – powiedział wicemarszałek.
Tuż po przemówieniach na scenę poproszono przedstawicieli samorządu i polityków, przed którymi postawiono nie lada zadanie. Każdy miał zostawić podpis na olbrzymiej pisance. Wśród podpisujących znalazła się m.in. Zofia Szalczyk, przewodnicząca Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. W krótkim przemówieniu przypomniała początki izbowej działalności.
- Zofia Szalczyk składa podpis-życzenia na pamiątkowej pisance
– To w moim domu odbywały się pierwsze spotkania poznańskiej Izby Rolniczej. Można powiedzieć, że z mojego domu w Poznaniu wyruszył na szlak cały ruch izb rolniczych w naszym regionie, a później w całym kraju. To honor dla mnie, że izbę tworzyłam z Józefem Waligórą – osobą niezwykłą, oddaną rolnikom – mówiła Zofia Szalczyk.
Na śniadanie nie mógł przyjechać Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa. Przesłał jednak list, w którym wyraził szacunek do całorocznej pracy rolnika, ale i wszystkich, którzy zaangażowani są w krzewienie tradycji.
Karolina Kasperek
Karolina Kasperek