ASF u dzika w Brandenburgii blisko granicy polsko-niemieckiej
– W Brandenburgii podejrzewany jest przypadek afrykańskiego pomoru świń, który wykryto w tuszy dzika znalezionego w pobliży granicy polsko-niemieckiej – poinformowało niemieckie Federalne Ministerstwo Żywności i Rolnictwa (BMEL) w środę 9 września ok. godz. 21.00.
Martwy dzik z wirusem ASF został znaleziony w Sembten, dzielnicy gminy Schenkendöbern, czyli około 9 km od granicy z Polską.
Próbki pobrane od padłego dzika zostały już wysłane na badania do Instytutu Friedricha Loefflera na wyspie Riems, czyli niemieckiego krajowego laboratorium referencyjnego. Ich wynik ma ostatecznie potwierdzić czy padłe zwierzę było zakażone afrykańskim pomorem świń. Wyniki mają być znane w czwartek 10 września.
Niemcy już przygotowują się do wyznaczenia strefy ASF
Lokalne władze już przygotowują się do wyznaczenia odpowiednich stref ASF. Ze względu na ASF w woj. lubuski i dolnośląskim, część gmin z Brandenburgii już wcześniej kupiła materiał potrzebny do budowy płotu. Jeśli wyniki potwierdzą obecność ASF u dzika, to jeszcze w czwartek ma się rozpocząć budowa płotu w promieniu 4 km o miejsca znalezienia padłego dzika.
Władze lokalne zapewniają, że w tym rejonie prawdopodobnie nie ma żadnych gospodarstw utrzymujących świnie. Ale zostanie to ostatecznie potwierdzone w czwartek.
Jak ASF może odbić się na polskim rolnictwie?
Jeżeli ASF u dzika znalezionego w Brandenburgii potwierdzi może to oznaczać poważne komplikacje dla polskich rolników, którzy utrzymują świnie. Głownie dlatego, że Niemcy są jednym z największych producentów świń w Europie i dużą część swojej produkcji eksportują do Chin. Jeżeli ASF zostanie potwierdzony na terenie Brandenburgii, może to oznaczać wstrzymanie eksportu niemieckiej wieprzowiny do Państwa Środka. W konsekwencji nadwyżki niemieckiego żywca wieprzowego zaleją całą Europę i to po niskich cenach. A to zapewne spowoduje znaczne obniżenie cen skupu żywca również w Polsce.
Co prawda nieoficjalne informacje mówią, że Berlin już ma uzgodnioną z Pekinem regionalizację. A to oznaczałoby, że wstrzymany będzie eksport wieprzowiny jedynie z terenów objętych strefą ASF. Dzięki temu niemiecka wieprzowina nie zaleje Europy. Ale zapewne nawet mimo tego, część zakładów mięsnych i ubojni wykorzysta tę sytuację do obniżenia cen skupu.
Paweł Mikos
Fot. Pixabay