Na Podkarpaciu rolnicy zużywają najmniej nawozów w Polsce
29 maja 2022 roku na Podkarpaciu odbyły się XIV Targi Żywności Tradycyjnej „Festiwal Podkarpackich Smaków”. W Festynie w Górnie rolnicy spotkali się z komisarzem UE ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim, podczas którego rozmawiali oni na temat drastycznych podwyżek cen nawozów w całej Unii Europejskiej w ostatnich miesiącach.
– Ceny nawozów wzrosły w 27 krajach, we wszystkich. Natomiast tylko Polska wprowadziła pomoc dla rolników dotkniętych skutkami tej podwyżki – zaznaczył Janusz Wojciechowski, który uważa, że konsekwencje wysokich cen nawozów odczuwają szczególnie Ci, którzy ich najwięcej zużywają. Komisarz jednocześnie podkreślił, że województwo podkarpackie ma najniższe zużycie nawozów spośród pozostałych, co się bardzo chwali.
– Są województwa, które dwa razy więcej nawozów używają w przeliczniku NPK na hektar, a plony na Podkarpaciu są wyższe i to we wszystkich produktach. W zbożu, ziemniakach, rzepaku. (...) Jest z kogo brać wzór – powiedział Wojciechowski.
Jednym z poruszanych tematów na niedzielnym spotkaniu delegata z podkarpackimi rolnikami były małe i średnie gospodarstwa, które dominują na Podkarpaciu.
UE zgadza się na dopłaty do nawozów
W połowie kwietnia br. Komisja Europejska zatwierdziła polski program wsparcie polskiego rolnictwa w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę o wartości 3,9 mld zł. Innymi słowy - wydała zgodę na dopłaty do nawozów.
Wysokość wsparcia dla upraw rolnych o powierzchni nie większej niż 50 ha - wynosi 500 zł na 1 ha, zaś dla łąk i pastwisk oraz traw na gruntach ornych - 250 zł na 1 ha powierzchni.
Wsparcie dla gospodarstw rolnych
Wojciechowski poinformował także, że w latach 2021-2027 Polska otrzyma z UE ok. 150 mld zł na rolnictwo.
– Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest 14,5 mln ziemi rolnej, to jest ponad 10 tys. zł na każdy statystyczny hektar polskiej ziemi i ponad 120 tys. zł na statystyczne polskie gospodarstwo - wyjaśnił.
Polityk zwraca też uwagę na to, że na terenie UE w ostatnich latach systematycznie znikają gospodarstwa rolne. Obecnie ich liczba wynosi ok. 10 mln, a było ich ok. 14 mln, czyli tempo znikania to 1000 gospodarstw dziennie.
Ze wspomnianych 150 mld zł na rolnictwo 10 proc. ma zostać przeznaczone dla małych i średnich gospodarstw. Jednak to państwo decyduje, które gospodarstwa uznaje się za małe i średnie. Polska zaproponowała do 30 hektarów, to jest rozsądna propozycja i te gospodarstwa dostaną po prostu więcej.
W samym woj. podkarpackim dzięki parlamentarzystom z tego regionu wsparciem zostaną objęte także te najmniejsze gospodarstwa o powierzchni od 1 do 3 hektarów.
– Pierwsza wersja zakładała, że gospodarstwa od 1 do 3 hektarów nie będą miały tej dodatkowej pomocy, ale to już jest zmienione i bardzo dobrze, że jest zmienione – powiedział komisarz.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
na podstawie PAP
fot. KE