Do branego wcześniej pod uwagę scenariusza – zawleczenie choroby z Europy Wschodniej przez człowieka (jak do Czech) – dołączyło zagrożenie związane z dzikami z Belgii, również oceniane jako wysokie. Oby do tego nie doszło, bo wówczas czeka nas gwałtowny spadek cen trzody.
Nasila się walka z chorobą w Wietnamie, kraju, gdzie pogłowie świń jest porównywalne z niemieckim. Rząd zaangażował tam do likwidacji chorej trzody wojsko i policję. Do tej pory zlikwidowano 1,2 mln z 30 mln świń.