Maków Mazowiecki. Pożar stogu
W akcji gaśniczej uczestniczył 16 zastępów straży pożarnej, w tym cztery jednostki z KP PSP w Makowie Mazowieckim oraz 12 jednostek OSP z całego powiatu makowskiego. Takie siły i środki były niezbędne, bo rozmiar pożaru był ogromny. W płomieniach znalazło się około 2 tys. bel słomy.
Pożar wybuchł z dala od zabudowań, więc przynajmniej budynki nie były zagrożone. Akcja gaśnicza trwała wiele godzin, ponieważ słoma była stopniowo rozgarniana i przelewana wodą, aby zapobiec ponownemu rozwojowi ognia.
Wstępne, szacunkowe straty, wynoszą około 100 tys. zł.
Rolnikowi można pomoc. Jak?
Do pomocy zachęca jedno z przedsiębiorstw, które już przekazało 40 bel słomy dla poszkodowanego rolnika i do tego samego zachęcają obserwatorów firmowego profilu na Facebooku.
"Serdecznie zachęcamy każdego, kto jest w stanie pomóc do wsparcia rolnika. Gdyby każdy z obserwatorów Zieliński Pasze & Agro przekazał chociażby po 1 beli, to szybko odbudowalibyśmy utracony w tragicznym pożarze zapas słomy, który jest niezbędny, by zabezpieczyć potrzeby zwierząt do kolejnych żniw." - napisali w mediach społecznościowych.
Jak prawidłowo składować stóg?
Strefa pożarowa sterty, stogu lub brogu z palnymi produktami roślinnymi nie może przekroczyć powierzchni 1000 m² lub kubatury 5000 m³. Ważne są też odpowiednie odległości od zabudowań i infrastruktury.
Michał Czubak
fot. PSP Maków Mazowiecki