Chotcza. Kłótnia domowników zakończona zatrzymaniem Ursusa i jego kierowcy
27 czerwca lipscy policjanci otrzymali informację o awanturze domowej na terenie gminy Chotcza (woj. mazowieckie). Ot z pozoru domowa sprzeczka, których nie brakuje przecież, miała nieoczekiwany finał w postaci zatrzymania syna domowników. Teraz mężczyzna może trafić nawet na kilka lat do więzienia.
34-latek wsiadł do Ursusa i to go zgubiło
34-latek przyjechał do swoich rodziców ciągnikiem rolniczym. Był niestety pijany. Jego rodzice widząc to chcieli udaremnić mu dalszą jazdę – stąd kłótnia, która na niewiele się zdała. - Zgłoszenie zostało, potwierdzono przez mundurowych. Podczas czynności okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu oraz prowadził pojazd mechaniczny pomimo orzeczonego zakazu sądowego. Ponadto, ciągnik rolniczy nie posiadał aktualnych badań technicznych - informuje sierż. szt. Karolina Mendyk z policji.
- 34-latek odpowie za przestępstwo kierowania ciągnikiem rolniczym pomimo obowiązującego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Złamanie zakazu wydanego przez sąd jest już nie tyle wykroczeniem, ale przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów – dodaje policjantka.
Michał Czubak
fot. ilustrujące/arch. policja.pl