Grajewo. Pożar obory z krowami wewnątrz
Pożar budynku gospodarczego miał miejsce wczoraj (tj. 9 grudnia). Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie zostali poinformowani o pożarze obory. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 22.36 - mówi Tygodnikowi Poradnikowi Rolniczemu bryg. Daniel Lewczuk, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie.
- Pierwszy zastęp, który przybył na miejsce, potwierdził zgłoszenie i poinformował, że cały budynek objęty jest pożarem - dodaje strażak.
Jak podają strażacy, był to murowany budynek o wymiarach 35 na 15 metrów. Wewnątrz znajdowały się zwierzęta i sprzęt rolniczy.
Większość krów spłonęła
W budynku znajdowało się około 50 sztuk zwierząt. - Pięć krów strażacy wspólnie z właścicielem ewakuowali. Niestety dwie z nich w wyniku odniesionych na skutek pożaru obrażeń ciała, decyzją lekarza weterynarii, musi zostać uśpionych - opowiada bryg. Daniel Lewczuk.
W późniejszej fazie pożaru udało się jeszcze uratować osiem cielaków. Najprawdopodobniej te zwierzęta przeżyją.
- Niestety, wewnątrz spalonej obory znaleziono jeszcze 40 krów. Te zwierzęta nie przeżyły - przekazuje zastępca komendanta.
Wielomilionowe straty i policyjne dochodzenie
Szacunkowa wartość uratowanego mienia to około 100 tys. zł. Zdecydowanie większe są straty rolnika. Wstępne informacje mówią o straty w mieniu ruchomym i nieruchomym na poziomie około 2 mln zł. Obejmują one zarówno śmierć krów, jak i zniszczoną oborę oraz spalony ciągnik rolniczy, który się w niej znajdował.
W kwestii powstania pożaru brygadier Lewczuk przekazał, że ustaleniem przyczyny zajmują się policjanci, którzy dziś na miejscu pożaru będą prowadzili swoje czynności.
Michał Czubak
fot. PSP Grajewo