Leszno. Pożar stodoły ze słomą w gospodarstwie KOWR
28 grudnia około godz. 15.00 wybuchł pożar w stodole należącej do Ośrodka Hodowli Zarodowej w Garzynie. Jest to spółka należąca do KOWR.
Stodoła była murowanym obiektem z drewnianą konstrukcją dachu o wymiarach 60x15 metrów. Po pożarze zostały jedynie murowane ściany. Wszystko, co znajdowało się wewnątrz stodoły, a była tam głównie słoma luzem oraz w kostkach, zostało zniszczone przez płomienie.
Łącznie w pożarze spłonęło około 500 ton słomy. Była ona przeznaczona dla zwierząt, które hoduje Ośrodek Hodowli Zarodowej w Garzynie.
Pożar stodoły: tam nie było czego gasić
Na miejsce udało się sześć zastępów państwowej oraz ochotniczych straży pożarnych. Niestety, tam nie było czego gasić. Pożar bardzo szybko się rozwinął i zaczął trawić konstrukcję dachu. Płomienie wychodziły poza obiekt, a łatwopalny materiał w środku, je tylko podsycał.
Co doprowadziło do pożaru?
Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi. Z pewnością można wykluczyć jedną z hipotez — tę o zwarciu instalacji elektrycznej w stodole. Budynek nie był uzbrojony w prąd. Pozostałe są badane przez śledczych. W sprawie najprawdopodobniej będzie wypowiadał się biegły z zakresu pożarnictwa.
Na miejscu działania prowadził zastępy z JRG Leszno oraz OSP w Pawłowicach, Krzemieniewie, Kąkolewie i Dąbczu.
Michał Czubak
fot. OSP Krzemieniewo