Sztum. Auto w rowie i martwy byk
Mundurowi ze Sztumu wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło na trasie między Żuławka Sztumską a Budziszem (woj. pomorskie). Gdy służby dojechały na miejsce zgłoszenia, zastano tam jeden pojazd marki Audi z rozbitym przodem. Samochód znajdował się w przydrożnym rowie. Osoba, która nim kierowała nie odniosła obrażeń. Zginął jednak byk.
Policja już wie co się stało i kto zawinił
Można by domniemywać, że winę za zdarzenie ponosi zwierzę, jednak to nie byk jest tu sprawcą, a ofiarą. Byk bowiem transportowany był w przyczepie Audi, które wjechało do rowu. Samochód zaś do tego rowu wjechał, bo jego kierowca był nieodpowiedzialny. 64-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu żuromińskiego na Mazowszu, w ogóle nie powinien wsiąść za kierownicę. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za złamanie sądowego zakazu 64-latka czeka sąd. Prowadzenie pojazdu mechanicznego pomimo sądowego zakazu, może skutkować karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Michał Czubak
fot. KPP Sztum