Września. Ciągnik rolniczy między rogatkami
O zdarzeniu, do którego doszło 17 września, policję powiadomili SOK-iści. Z ich relacji wynikało, że ciągnik rolniczy miał wjechać pomiędzy rogatki i je uszkodzić. To była tylko połowiczna prawda.
- Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego potwierdzili, że na przejeździe kolejowym w Gotowie Małym między rogatki stał ciągnik rolniczy wraz z przyczepą. Na szczęście rogatki nie zostały uszkodzone, ale sytuacja była bardzo niebezpieczna - komentuje asp. Adam Wojciński z wrzesińskiej policji.
Dlaczego rolnik wjechał na przejazd kolejowy?
Policjanci badający sprawę ustalili, jak doszło do tego, że ciągnik rolniczy z przyczepą znalazł się pomiędzy rogatkami. Okazało się, że wina leży po stronie kierującego traktorem, któremu się spieszyło.
- Z relacji 59-latka wynikało, że nie zastosował się do światła czerwonego, które oznaczało, że rogatki są jeszcze w trakcie podnoszenia, a w sumie się okazało, że za chwile zostały opuszczone z uwagi na zbliżający się pociąg. W wyniku nieostrożności mieszkańca gminy Września rogatki, schodząc utknęły między kabiną ciągnika a przyczepą - ponownie o zdarzeniu opowiada aspirant Wojcinski.
W związku z popełnionym wykroczeniem mundurowi ukarali dotkliwą karą pieniężną 69-letniego traktorzystę. Mężczyzna otrzymał mandat na kwotę 3,5 tys. zł.
Michał Czubak
fot. KPP Września