
Lublin. Ciągnik rolniczy z przyczepą na ekspresówce
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę ciągnika w pobliżu węzła Sławinek. Kierowca tłumaczył, że tak go poprowadziła nawigacja. Jak się okazało, chciał dotrzeć ekspresówką do węzła Szerokie. Traktorzysta nie zważał na znaki i wyjechał ciągnikiem na drogę szybkie ruchu. Jak sama nazwa wskazuje, droga ta przeznaczona jest do szybkiej jazdy, a nie powolnej, jaką rozwijają ciągniki rolnicze.
Na drogach ekspresowych mogą poruszać się wyłącznie pojazdy samochodowe i motocykle, co oznacza, że nie mogą po nich jeździć pojazdy wolnobieżne, rowery, motorowery oraz właśnie ciągniki rolnicze. Definicja "pojazdu samochodowego" z ustawy Prawo o ruchu drogowym również nie obejmuje ciągnika rolniczego.
Jaka kara z jazdę ciągnikiem po drogach szybkiego ruchu?
Za wjazd ciągnikiem na drogę ekspresową lub autostradę w Polsce grozi mandat w wysokości 250 złotych i 3 punkty karne. W przypadku ponownego wykroczenia lub stworzenia zagrożenia, kara finansowa może wzrosnąć.
Odmowa przyjęcia mandatu lub spowodowanie realnego niebezpieczeństwa skutkuje skierowaniem sprawy do sądu, który może nałożyć grzywnę do 30 000 złotych i zakaz prowadzenia pojazdów.
Spowodowanie wypadku pociąga za sobą poważniejsze konsekwencje prawne, roszczenia odszkodowawcze i utratę zniżek ubezpieczeniowych. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, uznając jazdę ciągnikiem po autostradzie za poważne naruszenie przepisów.
Michał Czubak
fot. GDDKiA