Policja na polu rolnika. Kiedy im wolno?
Funkcjonariusze mają prawo podejmować czynności związane z zapobieganiem oraz wykrywaniem przestępstw, przestępstw skarbowych, wykroczeń oraz innego przeciwdziałania zagrożeniom dla porządku publicznego. W praktyce to oznacza, że w każdej chwili, mając podejrzenia, że łamane jest prawo, mogą wejść na pole rolnika.
Jeśli policja ma uzasadnione podejrzenia dotyczące naruszenia prawa przez rolnika, na przykład podejrzenia nielegalnej produkcji substancji chemicznych, stosowania zabronionych środków ochrony roślin, czy też innych przestępstw, mogą podjąć odpowiednie działania kontrolne.
Wypadek podczas pracy na polu
Inaczej sprawa się ma w przypadku zdarzenia związanego z pracą w polu. W przypadku wypadku na polu, policja również może przeprowadzić czynności procesowe, w tym badanie trzeźwości osób biorących udział w wypadku, nawet jeśli zdarzenie nie miało miejsca na drodze publicznej. To wynika z tego, że policja jest odpowiedzialna za ściganie przestępstw i podejmuje działania w celu ustalenia okoliczności każdego zdarzenia, które może stanowić naruszenie prawa.
Jakie mandaty?
W tej kwestii policjanci mają dowolność w karaniu rolników. W zależności od uchybień, jakie wypatrzą policjanci, mogą oni skorzystać z wielu paragrafów, by ukarać rolnika. Najniższy mandat, jakim mundurowi mogą ukarać rolnika wynosi 50 zł. W najgorszej sytuacji policjanci mogą do sądu skierować wniosek o jego ukaranie grzywną. Wtedy kary mogą siegać do kilku tysięcy zł.
Michał Czubak
fot. Szkoła Policji w Słupsku