Gniezno. Dramat podczas prac konserwatorskich
11-letni chłopczyk został okaleczony. Dziecko włożyło rękę do uruchomionego siewnika. Wypadek miał miejsce w gminie Kiszkowo w województwie wielkopolskim. Dziecko przebywało wspólnie z rodzicami.
„Po uwolnieniu ręki przez członka rodziny, a następnie zaopatrzeniu przez przybyłe pogotowie ratunkowe chłopiec został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Poznaniu. Dziecko wciąż pozostaje objęte opieką medyczną.” - podaje gnieźnieńska policja.
Policja sprawdza, czy za wypadek winę ponoszą rodzice
W takich sytuacjach jedną z pierwszych czynności, jest ustalenie, czy winę za wypadek ponoszą rodzice, którzy sprawują opiekę nad małoletnim. „Policjanci będą prowadzić czynności w kierunku ustalenia, czy doszło do narażenia dziecka na utratę zdrowia. Rodziców przebadano na obecność alkoholu. Byli trzeźwi.” - czytamy w oficjalnym komunikacie policji z Gniezna.
Michał Czubak
fot. ilustracyjne