Traktorzysta wyprzedził straż pożarna w działaniach
Pierwsze wezwanie dotarło do jednostki o godzinie 12:07. Pożar wybuchł w miejscowości Jakać Dworna, gdzie ciągnik rolniczy stanął w ogniu. Na szczęście, dzięki szybkiemu i ryzykownemu, ale skutecznemu działaniu właścicieli pojazdu, udało się opanować sytuację przed przybyciem strażaków. Po ugaszeniu resztek pożaru i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, OSP Śniadowo powróciła do strażnicy.
Ciągnik zapalił się w oborze
Nie minęło jednak wiele czasu, gdy o godzinie 13:33 ponownie rozdzwonił się alarm. Tym razem strażacy zostali wezwani do pożaru ciągnika rolniczego w miejscowości Ratowo Piotrowo. Sytuacja była znacznie bardziej niebezpieczna, gdyż traktor zapalił się w oborze. Gdyby ogień rozprzestrzenił się na budynek, straty mogłyby być ogromne. Na szczęście, szybka reakcja właścicieli, którzy natychmiast wyciągnęli płonący ciągnik na zewnątrz, zapobiegła tragedii. Dzięki ich działaniu, pożar został ograniczony do samego pojazdu, a budynek gospodarczy pozostał nienaruszony.
Michał Czubak
fot. OSP Śniadowo