
Zambrów. Był ciągnik - nie ma ciągnika. Policja skonfiskowała pojazd
50-letni traktorzysta stracił swój ciągnik rolniczy. Stało się to po tym, jak do kontroli drogowej zatrzymała go policja. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, mundurowi mogli skonfiskować rolnikowi traktor i tak się właśnie stało. Landini 50-latka trafił do policyjnego depozytu i być może zostanie orzeknięty przepadek traktora na rzecz Skarbu Państwa.
Co takiego nawywijał traktorzysta, że policja sięgnęła po ten środek będący jednym z najbardziej dotkliwych?
Traktorzysta "na bani" i to nie pierwszy raz!
Wszystko zaczęło się, gdy dyżurny zambrowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy ciągnika rolniczego, który może być nietrzeźwy. Wysłany na miejsce patrol policji odnalazł ciągnik rolniczy i zatrzymał go do kontroli. - Mundurowi od razu wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie - podaje młodszy aspirant Marta Dmochowska z policji w Zambrowie.
Dodatkowo okazało się, że zatrzymany 50-latek posiadał aktywny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, obowiązujący do listopada 2032 roku. To jeszcze nie wszystko, co traktorzysta miał na sumieniu. Okazało się, że ciągnik, którym kierował mężczyzna, miał zatrzymany dowód rejestracyjny z powodu braku aktualnych badań technicznych.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat za złamanie zakazu sądowego oraz do 3 lat za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Michał Czubak
fot.