Zamość. Pożar stodoły w Płoskiem
Zgłoszenie informowało o płonącej stodole, jednak na miejscu okazało się, że pożar objął budynek, w którym przechowywane były środki ochrony roślin, nawozy sztuczne, narzędzia oraz akcesoria ogrodnicze. Zanim na miejsce dotarły strażackie zastępy, sam rolnik własnymi siłami próbował ratować swój dobytek. Mężczyzna doznał poparzeń dłoni i musiał być opatrzony medycznie.
Właścicielowi, który odniósł poparzenia dłoni, udzielono pomocy przez strażaków, którzy nałożyli opatrunek hydrożelowy.
Fotowoltaika na stodole
Budynek stodoły był murowany, pokryty eternitem. Dodatkowo na jego ścianie znajdowała się instalacja fotowoltaiczna. Istniało zagrożenie dla sąsiedniego budynku o konstrukcji drewnianej. Z uwagi na obfitość i rodzaj zgromadzonych materiałów, strażacy zdecydowali się na użycie piany gaśniczej. Prowadzono także działania obronne mające na celu ochronę sąsiedniego budynku zbudowanego z drewna.
Prawdopodobnie do pożaru doszło w wyniku zaproszenia ognia. Spaleniu uległ dach oraz zgromadzone w budynku: środki ochrony roślin, nawozy sztuczne, akcesoria ogrodnicze, artykuły budowlane, nasiona warzyw i kwiatów oraz części zamienne do kosiarek i pilarek.
Michał Czubak
fot. PSP Zamość, OSP Białowola