Rolnicy Podlasie. Pożar u Moniki i Tomka Cieślików
4 września w miejscowości Grabarka doszło do pożaru. Na łące zapaliła się prasa, ogień rozprzestrzenił się również na trawę. Konieczna była interwencja służb. Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, które ugasiły pogorzelisko oraz dogasiły prasę. Ta niestety doszczętnie spłonęła.
Rolnicy otrzymali pomoc
Jak się okazało, sprzęt rolniczy należał do Monik i Tomka Cieślików. "Dwa dni temu spaliła się nam belarka podczas pracy na łące. Dzięki zimnej krwi Kuby udało się uratować ciągnik, jednak belarka doszczętnie spłonęła" - oznajmili w mediach społecznościowych.
W dalszej części wpisu dziękuję oni jedne z firm za dostarczenie zamiennego sprzętu, dzięki czemu zbiór można było dokończyć.
Pożar bardzo szybko się rozprzestrzenił. Świadczą o tym te słowa: "Kiedy przyjechała straż pożarna skupiła się na gaszeniu łąki i pola.".
Michał Czubak
fot. Monika i Tomek Cieślik Pokaniewo Złote Jabłko