Sulęcinek. Pożar suszarni w miejscowości Rychlik
Po dotarciu pierwszych zastępów straży pożarnej na miejsce zdarzenia okazało się, że ziarno w silosie, służącym do suszenia słonecznika, stanowi źródło pożaru. Ogniem objęta była górna część silosa, co sprawiło, że sytuacja stała się wyjątkowo trudna do opanowania. Strażak KDR podjął decyzję o próbie ugaszenia pożaru poprzez zastosowanie wody z środkiem pianotwórczym i podanie prądów gaśniczych przez wentylatory odprowadzające wilgotne powietrze.
Silos został opróżniony
Niestety, te pierwotne działania nie przyniosły zamierzonego efektu, co zmusiło strażaków do podjęcia bardziej radykalnych środków. KDR postanowił opróżnić silos z ziarna, jednocześnie kontynuując działania gaśnicze. Ta decyzja wiązała się z koniecznością wykonania otworu w ścianie silosa, ponieważ nie posiadał on możliwości awaryjnego zrzutu wsadu.
" allowfullscreen="allowfullscreen">
Pomimo trudności wynikających z nocnej pory i silnego mrozu, strażacy skoncentrowali się na walce z pożarem.
Trudne warunki do prowadzenia akcji gaśniczej płonącej suszarni
W akcji ratowniczej uczestniczyło 13 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki z OSP Przęślice, OSP Torzym, OSP Trzemeszno Lub., OSP Trzebów oraz JRG Sulęcin. W celu umożliwienia ratownikom ogrzania się w trudnych warunkach atmosferycznych, na miejsce zadysponowano namiot pneumatyczny z nagrzewnicą.
Mimo że działania gaśnicze były pełne wyzwań, zaangażowanie strażaków doprowadziło do skutecznego ugaszenia pożaru. Warto podkreślić poświęcenie i determinację wszystkich uczestników akcji, którzy stanęli do walki z żywiołem, dbając o bezpieczeństwo mieszkańców oraz majątku.
Michał Czubak
fot. PSP Sulęcin