Niemcy. Zabrudzona droga przyczyną wyroki śmieciarki
Warunki atmosferyczne w dniu wypadku były trudne – padał deszcz, a poranek był jeszcze ciemny. Kierowca śmieciarki stracił panowanie nad pojazdem na zakręcie i wjechał do rowu. Sytuacja ta miała miejsce w regionie, gdzie niedawno odbywały się prace polowe. Pierwszym podejrzanym w tej sprawie okazał się miejscowy rolnik, który wcześniej wykonywał prace polowe.
Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie, ale zwrócił się do rolnika o zwrot kosztów, gdyż w ocenie ubezpieczyciela i na podstawie policyjnej notatki, do wywrotki śmieciarki doszło w wyniku zabrudzenia drogi błotem z pola naniesionym przez maszyny rolnicze.
Sprawa trafiła do sądu
Sąd...przyznał rację towarzystwu ubezpieczeniowemu i nakazał rolnikowi wypłatę części odszkodowania w kwocie 20 tys. euro oraz pokrycie kosztów sądowych. Jak podaje niemiecka prasa, wyrok jest prawomocny. Zdaniem sądu, rolnik nie dopełnił wszystkich ciążących na nim obowiązków i zanieczyszczonym błotem pojazdem wyjechał na drogę publiczną, brudząc ją tym samym.
Przepisy są bezwzględne
Tutaj nie ma innej rady, jak oczyścić pojazd rolniczy zanim ten wyjedzie na drogę publiczną. Tyle teoria, bo w praktyce często jest to niemożliwe do zrealizowania. Po pierwsze nie ma czym - bo nikt ze sobą nie wozi myjki ciśnieniowej, by umyć rolniczą maszynę na polu. Po drugie jest to często nieefektywne, bo taki pojazd jednego dnia kilkukrotnie pokonuje tę samą trasę z pola na gospodarstwo i odwrotnie.
Michał Czubak
fot. Pomorska Policja