Siedlce. Stodoła wyleciała w powietrze i spłonęła
Zgłoszenie o pożarze drewnianej stodoły wpłynęło do służb ratunkowych w niedzielę około godziny 17:30. Na miejsce natychmiast skierowano jednostki straży pożarnej, które walczyły z ogniem przez wiele godzin. Akcja gaśnicza zakończyła się dopiero około godziny 3:00 nad ranem. W wyniku pożaru budynek uległ całkowitemu zniszczeniu.
W trakcie działań doszło do kilku słyszalnych eksplozji. Jak się później okazało, w stodole składowane były niewybuchy i materiały łatwopalne.
Z uwagi na niebezpieczeństwo, działania prowadzone były z bezpiecznej odległości. Konieczna była ewakuacja 32 mieszkańców z posesji znajdujących się w promieniu 500 metrów od miejsca zdarzenia.
Ciało w zniszczonej stodole
W wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, której zwłoki znaleziono w pogorzelisku. Nie wiadomo kim była ofiara śmiertelna i w jaki sposób poniosła śmierć. Prokuratura zleciła sekcję zwłok oraz badania DNA, by ustalić mechanizm śmierci tej osoby i poznań jej tożsamość. Nieoficjalnie mówi się, że to może być krewny właścicieli gospodarstwa w Ryczycy (woj. mazowieckie), których stodoła wyleciała w powietrze.
Michał Czubak
fot. OSP Kotuń