
Płońsk. Kradzież maszyn rolniczych, której nie było
Funkcjonariusze z płońskiej policji, wspierani przez prokuraturę, przez wiele miesięcy gromadzili dowody, przesłuchiwali świadków oraz analizowali dokumentację finansową. Ich praca pozwoliła na wykrycie szeregu nieprawidłowości, w tym faktu, że 34-latek nie tylko złożył fałszywe zawiadomienie o kradzieży maszyn rolniczych, ale również dokonał przywłaszczenia mienia powierzonego mu w ramach umów leasingowych i sprzedaży ratalnej. Wśród skradzionych urządzeń znalazły się między innymi sześć siewników, pług, koparka, opryskiwacz oraz prasa rolująca.
Paser też wpadł w ręce policji
Okoliczności sprawy dodatkowo komplikowały relacje między sprawcami – część przywłaszczonych maszyn została przekazana lub sprzedana znajomemu 46-latkowi, który również usłyszał zarzuty. Jego rola w procederze, polegająca na paserstwie, została doceniona przez organy ścigania, a 46-latek został objęty policyjnym dozorem. Za swoje czyny grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Areszt dla 34-latka
Zarzuty wobec 34-latka obejmują łącznie 13 przestępstw, a decyzją sądu trafił on do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzja sądu o tymczasowym aresztowaniu 34-latka jest jednym z etapów postępowania, które ma na celu ukrócenie procederu oszustw i przywłaszczeń na terenie powiatu płońskiego. - Policja i prokuratura kontynuują śledztwo, aby ustalić, czy w sprawę mogą być zamieszane inne osoby oraz czy nie dochodziło do podobnych działań na szerszą skalę - podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z policji w Płońsku.
Michał Czubak
fot. KPP Płońsk