Grójec. Trzy byki uciekły gospodarzowi. Jeden z nich spowodował zdarzenie drogowe
Byki na wolności. Zwierzęta uciekły z terenie gospodarstwa – możemy przypuszczać że mniej więcej takie treści komunikat otrzymały służby policji z Grójca (woj. mazowieckie), które interweniowały w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w minioną środę około godziny 5 nad ranem.
Zderzenie z bykami
W zasadzie to policja dość przypadkowo dowiedziała się o ucieczce byków. Wezwał ich… nie gospodarz, a kierowca ciężarówki, który zderzył się dwoma bykami wałęsającymi się po drodze wojewódzkiej w okolicy Nowego Miasta nad Pilicą. Wczesnym rankiem, kiedy jeszcze panował mrok, Scania kierowana przez 64-latka zderzyła się ze zwierzętami. Jedno padło na miejscu, drugie trafiło pod opiekę weterynarza. Trzeciego z kolei byka pilnowali policjanci.
Jaka kara dla rolnika?
Odpowiedzialność za zdarzenie może ponieść właściciel byków. Zgodnie z kodeksem cywilnym właściciel zwierzęcia lub osoba która się nim posługuje – odpowiada za wyrządzone przez nie szkody, jeżeli jest winna nieprawidłowego nadzoru nad zwierzęciem. Chodzi więc o osobę, która sprawuje władztwo nad zwierzęciem. Odpowiada ona także za osoby, którym powierzyła pieczę nad zwierzęciem (np. podwładnego, domownika). Władztwo nad zwierzęciem nie musi mieć tytułu prawnego ani być związane z interesem ekonomicznym.
Sprawę wyjaśniają policjanci.
12 lat więzienia grozi właścicielowi konia, który pod Gostyniem zderzył się z autem i motorem
Prokuratura Rejonowa w Gostyniu postawiła zarzuty 37-letniemu mieszkańcowi powiatu gostyńskiego. Jego koń, nad którym stracił panowanie spowodował w okolicach Pogorzeli (Wielkopolska) dwa zdarzenia drogowe, z czego jeden to bardzo poważny w skutkach wypadek.
Michał Czubak
Fot. KPP Grójec