Mają oni pretensje do służb weterynaryjnych, władz różnego szczebla, a nade wszystko do myśliwych. Zdaniem rolników, myśliwi nie radzą sobie, a w ekstremalnych przypadkach, wręcz nie chcą radzić z problemem dzików roznoszących śmiertelnie groźną chorobę.
Nastroje te obrazuje transparent sfotografowany w Gęsi (woj. lubelskie), podczas styczniowego spotkania producentów trzody chlewnej z lokalnymi władzami, powiatowym lekarzem weterynarii i myśliwymi. kj
Nastroje te obrazuje transparent sfotografowany w Gęsi (woj. lubelskie), podczas styczniowego spotkania producentów trzody chlewnej z lokalnymi władzami, powiatowym lekarzem weterynarii i myśliwymi. kj