Po kolejnych ośmiu latach światło dzienne ujrzały ustalenia Bartosza Rdułtowskiego. Publicysta uważa, że do bliskiego spotkania trzeciego stopnia nie doszło, a cała sprawa to mistyfikacja. Nawet jeśli tak, to nie każda wieś może pochwalić się pomnikiem poświęconym przedstawicielom pozaziemskiej cywilizacji. kj
10 maja 1978 r. Jan Wolski, rolnik z Emilcina (woj. lubelskie), wracając do domu wozem konnym, miał ujrzeć na drodze ufoludków. Według jego relacji, wskoczyli na wóz, a potem zabrali go do dziwnego pojazdu wiszącego nad ziemią. O lądowaniu kosmitów głośno było w całej Polsce. 27 lat później, 15 października 2005 r., we wsi stanął pomnik upamiętniający to wydarzenie.
Po kolejnych ośmiu latach światło dzienne ujrzały ustalenia Bartosza Rdułtowskiego. Publicysta uważa, że do bliskiego spotkania trzeciego stopnia nie doszło, a cała sprawa to mistyfikacja. Nawet jeśli tak, to nie każda wieś może pochwalić się pomnikiem poświęconym przedstawicielom pozaziemskiej cywilizacji. kj