Zamiast do rolników, grunty trafiły do spółki powiązanej z politykiem PSL
Zdaniem rolników, którzy nawiązali kontakt z redakcją, grunty po byłych PGR w Tylicach i Szwarcenowie (gm. Biskupiec, pow. nowomiejski) zarządzane przez spółkę PPUH Ziemar związaną ze Zbigniewem Ziejewskim – posłem na Sejm (PSL), powinny zostać rozdzielone między rodzinne gospodarstwa rolne. Nasi rozmówcy zaznaczają także, że spółka nie wyłączyła 30% gruntów z dzierżaw. Na gruntach rolnych użytkowanych w roku ubiegłym KOWR – ze względu na aneks do umowy (Tylice) i trwające postępowanie sądowe (Szwarcenowo) – umożliwił spółce zbiór zasiewów. W tym czasie OT KOWR w Olsztynie przygotował plany restrukturyzacji gospodarstw bo byłych PGR, które uprawia od 1994 roku spółka Ziemar.
Nielegalny obsiew?
W Szwarcenowie pracownicy spółki Ziemar obsiali większość gruntów roślinami ozimymi w 2020 roku. Zdaniem rolników zrobili to nielegalnie. Z informacji uzyskanych z KOWR 21 grudnia 2020 roku wynika, że „Postępowanie w związku z przedłużeniem umowy dzierżawy zostało zakończone przez Sąd w dniu 31 sierpnia 2020 roku. Oddział dwukrotnie wyznaczał termin wydania nieruchomości na dzień 9 i 30 listopada 2020 roku, Spółka wydania odmówiła. Wobec powyższego Oddział Terenowy KOWR w Olsztynie skieruje sprawę o wydanie nieruchomości na drogę postępowania sądowego. Jednocześnie informuję, że standardową procedurą przy zakończeniu umowy dzierżawy na zorganizowane gospodarstwo jest sporządzenie planu restrukturyzacji, polegającego na strategii zagospodarowania poszczególnych działek zgodnie z obowiązującymi przepisami i wytycznymi”.
Z informacji przekazanych do ministerstwa rolnictwa wynika, że Oddział Terenowy KOWR w Olsztynie zawarł umowę obowiązującą do 1 października 2025 roku na dzierżawę 230,9 ha. Wskazuje jednocześnie na opinię Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej i Rady Społecznej przy Oddziale Terenowym KOWR, które wniosek Ziemaru zaopiniowały pozytywnie.
KOWR odpowiada
W odpowiedzi udzielonej naszej redakcji przez KOWR w Olsztynie czytamy, że „Oddział otrzymał pisemne polecenie zastępcy dyrektora generalnego KOWR o wyrażeniu zgody na przedłużenie umowy dzierżawy na okres do 1 października 2025 roku”. Wystąpiliśmy więc do centrali KOWR o podanie podstawy prawnej decyzji zastępcy dyrektora generalnego KOWR. Do chwili zamknięcia tego numeru TPR nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Krótkoterminowe dzierżawy
Wątpliwości rolników budzi także sprawa 239 ha położonych w obrębie Tylice i Bratian na terenie gminy Nowe Miasto Lubawskie, o czym pisaliśmy na naszych łamach w numerze 11/2020 TPR. Część gruntów przylega do budowanej obwodnicy Nowego Miasta Lubawskiego w ciągu DK nr 15. KOWR przygotował tam plan restrukturyzacji. Umożliwić ma on inwestycje na tym terenie. Dla rolników oznacza to krótkoterminowe dzierżawy. Plan sporządzony przez KOWR 26 listopada 2020 r. obejmuje: 9 nieruchomości o powierzchni 80,5 ha przeznaczonych do dzierżawy w trybie przetargu nieograniczonego na 3 lata, sprzedaż 0,16 ha oraz dzierżawę 159 ha (14 nieruchomości) w trybie przetargu ograniczonego do rolników indywidualnych na 10 lat.
Rolnicy z gminy Nowe Miasto Lubawskie obawiają się, że sytuacja z kuriozalnym przedłużeniem dzierżawy, jak miało to miejsce w gminie Biskupiec, może się powtórzyć i w tym przypadku.
– Niewykluczone, że spółka uzyska nową umowę dzierżawy, a my zostaniemy bez możliwości rozwoju, zapewnienia bazy paszowej i dzierżawy ziemi z zasobu Skarbu Państwa mimo złożonych wniosków – mówi jeden z zainteresowanych.
Spółka Ziemar z obowiązkiem usunięcia hałdy humusu
Dodatkowo niepokój budzi nielegalny nasyp humusu na jednej z dzierżawionych działek. Działanie nie wiązało się z decyzjami wydanymi w związku z budową obwodnicy Nowego Miasta Lubawskiego. Wójt gminy Nowe Miasto Lubawskie 23 listopada 2020 r. nałożył na spółkę Ziemar obowiązek usunięcia hałdy. Wyznaczył termin wykonania do 30 kwietnia 2021 r. Spółka odwołała się od decyzji.
– Nie bez znaczenia jest fakt, iż nam, rolnikom, przebieg obwodnicy przeciął pola, a nasyp na gruncie Skarbu Państwa spowoduje w mokrych latach zalewanie naszych pól. Nawet Ziemar pozostawił tam niezebraną kukurydzę – podkreśla rozmówca z Tylic.
„Gęsi wszystkiego nie zjedzą”
15 lutego 2021 r. w Lekartach odbyło się posiedzenie Rady Powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie nowomiejskim. W spotkaniu udział wzięli m.in. Romuald Tański – prezes W-MIR, oraz Marek Kuźniewski – wiceprezes izby, samorządowcy i rolnicy. Głównym tematem spotkania było stanowisko zarządu W-MIR, jak i jej Rady Powiatowej wobec umowy dzierżawy gospodarstwa Szwarcenowo oraz Tylice.
Gospodarze rozgoryczeni dopytywali o wyrok sądu z czerwca 2020 roku i brak odwołania oraz o opinię wydaną przez izbę. Romuald Tański podkreślił, że izba wydała pozytywną opinię 5 kwietnia 2019 roku (z możliwością przedłużenia na 3 lata), którą podtrzymała w grudniu 2020 roku. Prezes dodał, że „dopóki brak gruntu w zasobie, nie pracujemy w obłokach”.
Jeden z rolników – Krystian Reich, zapytał prezesa Ziemaru, dlaczego poddzierżawia ziemię – łąkę na której pasą się krowy. W odpowiedzi usłyszał od Zbigniewa Ziejewskiego, że „gęsi wszystkiego nie zjedzą”.
Zdaniem Reicha Skarb Państwa poniósł straty z powodu nie naliczenia 30-krotności czynszu za bezumowne użytkowanie.
Marcin Konicz
Fot. M. Konicz