Trudna gospodarcza rzeczywistość lat 90. XX w. spowodowała, że chaos zapanował także w wielu organizacjach rolniczych. Konieczne było przeprowadzenie strukturalnych zmian, aby móc dostosować się do nowych realiów rynkowych. Tak było ze związanym z chełmżyńską cukrownią ZPBC. Rolnicy, którzy nadal chcieli produkować buraki cukrowe uznali, że niezbędne jest powołanie zupełnie nowej i nowocześnie zarządzanej organizacji tak, aby mogła skutecznie reprezentować interesy wszystkich plantatorów.
W obchodach 20. rocznicy powstania Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przy Nordzucker Polska z siedzibą w Chełmży, udział wzięły między innymi władze cukrowego koncernu i członkowie jego służb surowcowych, przedstawiciele KZPBC oraz IOR
Lata 90. to okres silnych przeobrażeń. Produkcja cukru w Polsce była wtedy bardzo rozdrobniona. Część zakładów zostaje kupiona przez inwestorów z Europy Zachodniej. W 2000 r. koncern Nordzucker AG przejmuje większościowy pakiet akcji cukrowni w Chełmży.
ZPBC przy Nordzucker Polska z siedzibą w Chełmży, to dziś świetnie zarządzana organizacja reprezentująca interesy rolników. Uprawiają oni i dostarczają buraki na terenach przede wszystkim dawnego województwa toruńskiego i włocławskiego. O znaczeniu rolniczej organizacji w cukrowej korporacji najlepiej świadczy lista gości, którzy wzięli udział w spotkaniu upamiętniającym powstanie plantatorskiego Związku.
Nowa rzeczywistość
Przybyli na nie między innymi przedstawiciele rady nadzorczej i zarządu Nordzucker Polska, a także liczni członkowie służb surowcowych firmy.
– Nasz związek zrzesza ponad 950 plantatorów, którzy uprawiają buraki na przeszło 5200 ha. Dostarczamy je do cukrowni w Chełmży – mówi Jan Wałachowski, wiceprezes zarządu ZPBC
W rocznicy powstania ZPBC w Chełmży udział wzięły także władze Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, który zrzesza wszystkie plantatorskie związki działające na terenie całego kraju.
Silna organizacja
Współcześnie ZPBC zrzesza i reprezentuje interesy 957 plantatorów, którzy są dostawcami chełmżyńskiej cukrowni. Łącznie uprawiają oni buraki na areale 5290 ha.
– Dużą wagę przykładamy do wiedzy i umiejętności. To dlatego staramy się organizować naukowe konferencje, szkolenia oraz branżowe imprezy. Dbamy o doradztwo i przedstawianie naszym członkom najnowszych osiągnięć z dziedziny technologii uprawy buraka cukrowego – mówi Jan Wałachowski, wiceprezes zarządu ZPBC.
Organizacja jest niezależna finansowo. Jej członkowie wspólnie uznali, że dla pokrycia kosztów utrzymania Związku niezbędne jest płacenie składek członkowskich. Ich wysokość została ustalona na 0,3% wartości dostarczanych w kampanii buraków. W ostatnich latach została ona jednak zmniejszona.
– Było 0,5%, ale organizacyjnie i finansowo udało nam się wdrożyć tak sprawne i przejrzyste procedury, że możliwe było jej obniżenie. Sytuacja gospodarcza naszej organizacji jest stabilna i pewna – twierdzi Wałachowski.
Tomasz Ślęzak