Każdy z nas doświadczył jej w życiu przynajmniej kilka razy. Wiemy więc, jak wygląda, ale co mówi o niej medycyna? Za biegunkę uznaje albo luźniejszy niż zwykle stolec, albo wzrost częstotliwości wypróżnień w ciągu dnia, albo też oba objawy na raz, co ma miejsce najczęściej.
By móc mówić o biegunce, lekarze odnoszą się do normalnej liczby wypróżnień w ciągu dnia. Przyjmuje się, że może być ich trzy, zatem za biegunkę uważa się stan, w którym następuje ich cztery i więcej. Ale jeśli zwykle wypróżniamy się raz dziennie, a nagle potrzebne jest to dwa razy, taki stan też można uznać za biegunkę.
Z gęstością stolca jest już trudniej – nie każde jego rozluźnienie musi oznaczać biegunkę, ponieważ potrafi się on bardzo różnić w zależności od diety.
Stolec w biegunce jest rzadki, ponieważ zawiera więcej wody. Podczas prawidłowego trawienia pokarm jest utrzymywany w stanie płynnym z powodu wydzielania bardzo dużych ilości wody przez żołądek, a potem górny odcinek jelita cienkiego, trzustkę i pęcherzyk żółciowy. To, co nie zostało strawione, dociera do jelita grubego w formie płynnej. Ale jelito grube (wraz z dolnym kawałkiem cienkiego) ma pewną właściwość – silnie odsysa wodę, powodując tym samym, że kiedy jesteśmy zdrowi, stolec osiąga gęstość, a potem formę. Przepis na biegunkę jest więc prosty. Pojawia się ona, kiedy żołądek i jelito cienkie wydzielają za dużo wody, jelito grube za słabo ją odprowadza albo też naturalnie płynny pokarm przechodzi przez przewód pokarmowy zbyt szybko, by wodę udało się odessać.
Bakterie, ale częściej wirusy
Nagłe biegunki mają najczęściej jeden powód. To zakażenie – bakteriami, wirusami albo też pasożytami. Czasem też powodem może być rozpoczęcie przyjmowania leku – niektóre z nich mają takie działania uboczne.
Bakteryjna biegunka spowodowana jest najczęściej określonymi szczepami bakterii E.coli. Ta zdarza się często podróżującym po przybyciu do obcego kraju o słabej kulturze sanitarnej. Taka biegunka trwa od 3 do 7 dni.
Ale najczęstszą przyczyną kłopotliwych wypróżnień są jednak infekcje wirusami powodującymi zapalenie jelit. Objawy te trwają zwykle od 48 do 72 godzin, czyli średnio nie dłużej niż trzy doby. Towarzyszą im też skurcze jelit, często również nudności i wymioty. Przy biegunkach pochodzenia wirusowego nie ma gorączki albo jest ona niewielka. W przeciwieństwie do biegunek wywołanych bakteriami, w tych wirusowych nie ma zwykle w stolcu ani śladów krwi, ani też ropy.
Powodem biegunki mogą być obecne w jelitach bakterie produkujące toksyny, ale najczęstszą przyczyną przykrej dysfunkcji jelit są infekcje wirusowe
Biegunki możemy też spodziewać się w wyniku zatrucia pokarmowego. Tu powodem są bakterie produkujące toksynę w pożywieniu. W zależności od tego, czy toksyna jest już obecna, czy dopiero zostanie wytworzona w pokarmie znajdującym się już w jelitach, objawy takiego zatrucia pojawiają się w 7 do 15 godzin od spożycia.
Nie tylko infekcja
Co do leków – biegunkę powodują najczęściej suplementy zawierające magnez oraz środki zobojętniające kwas żołądkowy. Ale niech cię nie zdziwi częstsza wizyta w toalecie, jeśli zażywasz antybiotyki, leki regulujące rytm serca, niesteroidowe leki przeciwzapalne (ibuprofen, naproksen, aspiryna), czy też jeśli poddajesz się leczeniu chemioterapeutykami.
Osobną kwestią są biegunki czy luźne stolce trwające długi czas lub pojawiające się regularnie. Najgroźniejszą przyczyną jest tu rak jelita grubego, ale najczęstszą jest tzw. zespół jelita drażliwego oraz sytuacja, w której z niewyjaśnionych przyczyn bakterie z jelita grubego w nadmiernej ilości zamieszkują w jelicie cienkim. Nadwrażliwe jelito dające biegunki pojawia się też często jako następstwo ostrych infekcji wirusowych, bakteryjnych czy pasożytniczych.
Przede wszystkim pij
Ponieważ – jak napisaliśmy wcześniej – biegunka to wydalanie przez układ pokarmowy ogromnych ilości wody, podstawową metodą walki z nią jest nawadnianie. Pijemy nie dużymi łykami, ale mało i bardzo często (zwłaszcza, jeśli występują też wymioty). Z wodą tracimy też intensywnie elektrolity, a ich nagła utrata może być bardzo niebezpieczna dla dzieci i ludzi starszych. Dlatego zakupmy w aptece preparat uzupełniający je – nie wymaga recepty. Sprawą strategiczną jest też natychmiastowe uzupełnianie dobrych bakterii, których w jelitach wtedy brakuje. W aptece poprośmy a probiotyk, czyli bakterie w kapsułkach. Uzupełnianie bakterii pozwoli skrócić czas biegunki. Należy je zażywać przez przynajmniej miesiąc, by umożliwić jelitom powrót do normalnych funkcji.
Karolina Kasperek