Mech to roślina pionierska, dla której opanowanie różnych powierzchni nie jest problemem. Do tego szybko się rozrasta, obejmując swoim zasięgiem coraz większe powierzchnie, i jeśli w porę nie podejmiemy z nim walki, stanie się nie lada problemem.
Trawnik bez mchu
Wiele osób zmaga się również z mchem na trawnikach. Jest sygnałem, że coś złego dzieje się z murawą, czyli jest niewłaściwie pielęgnowana lub osłabiona. Czynnikami sprzyjającymi rozwojowi mchu jest zacienione stanowisko, kwaśny odczyn gleby, ciężkie i zbite podłoże, przenawożenie lub niedobór składników pokarmowych. Odpowiednie zabiegi, w tym areacja i wertykulacja oraz wapnowanie, pomogą w przywróceniu dobrej kondycji trawnika. Jeśli i to nie pomoże, wówczas trzeba sięgnąć po oprysk. Najskuteczniejszym preparatem do zwalczania mchu na trawniku jest żelazo-antymech marki Ogród Start oraz Mogeton 25 WP.
Kostki i ściany bez dodatków
Mchy i porosty rosnące w spoinach między kostkami i płytami niszczą kamień, a poza tym sprawiają, że powierzchnia staje się śliska. Warto już przed położeniem kostki brukowej pomyśleć o odpowiedniej spoinie i np. wykorzystać fugę epoksydową. Zazwyczaj wszystkie mchy i porosty z kostki usuwamy ręcznie za pomocą narzędzi ogrodniczych, ale przy zbyt poważnym problemie warto czasem sięgnąć po środki chemiczne do tego przeznaczone. Oprócz właściwego wyboru środka ważny jest również sposób rozprowadzenia go na powierzchni i tu sprawdzi się precyzyjny dozownik. Stosując preparat po raz pierwszy, sprawdźmy, czy nie zniszczy lub nie spowoduje przebarwień kostki.
Nie ma preparatów, które raz na zawsze pozwolą pozbyć się problemu. Walkę z mchem i porostami należy prowadzić systematycznie, począwszy od wiosny, co jakiś czas powtarzając zabieg. Doraźnie można powierzchnię ścian i murków umyć wodą pod ciśnieniem i wyszorować szczotką, jednak samo umycie niewiele da, ponieważ mech i porosty wrosły w podłoże i prędzej czy później dadzą o sobie znać. Gdy powierzchnia wyschnie, dobrze jest pokryć ją odpowiednim środkiem, np. Primacolem, i pozostawić na określony czas, podany na opakowaniu. Po odkażeniu warto powierzchnię pokryć farbą z dodatkiem biocydów lub bezbarwnym impregnatem. Utworzymy tym samym powłokę ochronną i zmniejszymy porowatość powierzchni, dzięki czemu zmniejszymy jej nasiąkliwość. Ci, którzy preferują ekologiczne metody, powinni sięgnąć również po środek, jakim jest Effect 24 h, po zastosowaniu którego efekty widoczne są już po upływie doby. Jednym z domowych sposobów jest w słoneczny dzień polanie powierzchni wrzątkiem, następnie spryskanie jej octem przy użyciu spryskiwacza. A może cola? Spryskać powierzchnię colą i pozostawić na kilka dni, po czym zetrzeć mech. Można też użyć 20 g sody rozpuszczonej w 10 l wrzącej wody, którą rozprowadzamy po powierzchni, pozostawiając na kilka dni.
Małgorzata Wyrzykowska
fot. redakcja, envato elements