Na ranczu Emilii Korolczuk swój dom ma ponad setka zwierząt, w tym trzy psy, koty, konie, krowy, króliki, gęsi, kaczki oraz kozy, które są najbardziej liczne. Rolniczka poznana szerzej fanom dzięki udziałowi w hicie stacji Fokus TV „Rolnicy. Podlasie”, z miejsca zdobyła sympatię widzów.
Zanim wybuchła pandemia, Emilka bardzo często gościła fanów w swoim gospodarstwie. Jednakże od czasu wybuchu epidemii koronawirusa wizyty zostały zawieszone. Tym bardziej, że w prywatnym życiu rolniczki zaszły bardzo duże zmiany. Wiosną tego roku, Emilia Korolczuk, została mamą i od czasu narodzin córeczki Laury, to jej poświęcała całą swoją uwagę.
Teraz, kiedy dziewczynka już nieco podrosła, jej mama ponownie otwiera progi swojego rancza dla gości, ale na pewnych zasadach. Jakich?
- odwiedziny rancza Laszki są możliwe codzienne o co 2 godziny od południa: w godzinach 12:00, 14:00 i 16:00;
- na odwiedziny należy umówić się telefonicznie pod numerem 507892168.;
- grupy odwiedzających mogą liczyć do 15 osób;
- w gospodarstwie można zakupić owies i karmić nim zwierzęta w trakcie odwiedzin.
Dlaczego goście powinni uszanować zasady Rancza Laszki?
Miejmy nadzieję, że to oczywiste – każdemu z nas należy się trochę prywatności, spokoju i chwili dla siebie.
Z rana w każdym gospodarstwie, w którym mieszkają zwierzęta, trzeba zrobić obrządki wokół nich. Z kolei wieczorem – mieszkańcy rancza chcą spędzić wolny czas w swoim rodzinnym gronie i odpocząć po trudach dnia.
Rolniczka podkreśla, że te zasady są dla niej bardzo ważne i będzie ich restrykcyjnie przestrzegać. Kobieta prosi o uszanowanie jej pracy, o nie przeszkadzanie w codziennych obowiązkach na gospodarstwie. Najwięcej czasu pochłaniają obrządki oraz wyrabianie serów. Z kolei wieczory należą dla rodziny. Dlatego fani nie mają co liczyć na wspólne selfie o porach poza wyznaczonymi godzinami.
Nie każdy fan potrafił uszanować wcześniejsze apele rolniczki
W ostatnim półroczu Emilia Korolczuk już kilkakrotnie wystosowywała apele i prośby dla swoich fanów. Niestety z różnym skutkiem. Niektórzy bywali szczególnie uciążliwi – wchodzili do gospodarstwa bez pozwolenia, zdarzały się wizyty o dziwnych porach – np. w późnym wieczorem podczas świąt czy głuche telefony.
Dlatego razem z Rolniczką zachęcamy Was do odwiedzin jej rancza, ale tylko w czasie wyznaczonym na wycieczki. Wtedy, każdy kto umówi się na wizytę wcześniej, będzie mógł zobaczyć jak funkcjonuje gospodarstwo, poznać mieszkańców i ich codzienne przygody, a także zakupić sery wyrabiane przez Emilkę.
Dzięki odwiedzinom gości – młoda rolniczka może także realizować misje i pasję w jednym – edukację rolniczą, czyli pokazywanie życia na wsi takim jakim jest, ratowanie biednych zwierząt i nauka szacunku wobec stworzeń od małego.
Ranczo Laszki ma nownych mieszkańców
Ostatnio przybyło nowych mieszkańców w gospodarstwie. Rolniczka przygarnęła trzy bezdomne kociaki. A także wybrała się na Roztocze po Florkę – cieliczkę rasy Jersey.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcia: Fanpage Ranczo Laszki