Bo remiza to pojemnik z metalu na nakrętki od napojów – taka sama jak ta z cegły. To gest serca gospodyń, strażaków z OSP i lokalnej społeczności dla jedenastoletniej Zuzi. Dziewczynka z zespołem Downa potrzebuje leczenia i rehabilitacji.
– Dzięki nakrętkom z tej remizy będziemy mogli posłać Zuzię na więcej zajęć rehabilitacji czy do logopedy. Będzie nam łatwiej, bo nie są to tanie rzeczy – mówi Justyna Szczepańska, mama dziewczynki ze Szklar Dolnych. – Lokalna społeczność nam pomaga, dostajemy nakrętki, a teraz taki pomysł i gest. Jestem bardzo wszystkim wdzięczna.
A bohaterka przedsięwzięcia odwdzięczyła się jego organizatorom pięknym uśmiechem i znakomitą recenzją, jak przystało na współczesną młodzież: „Fajnie!!!”.
– Jesteśmy jak wielka rodzina. To przyjemność i radość, bo przecież jesteśmy strażakami, a wiadomo, że strażacy pomagają w najróżniejszych sytuacjach. Gaszą pożary, ale też zdejmują kotka z drzewa – mówi Krystian Dziki z OSP w Szklarach Dolnych, pełen entuzjazmu uczestnik akcji, który udostępnił swój teren na potrzeby drugiej remizy, a także zorganizował pokazy strażaków.
- Wokół...