Niekoniecznie, bo jajka nie są tak szkodliwe, jak się latami o nich pisało. Mają wiele cennych składników odżywczych.
Nie one są źródłem
Naukowcy i konsumenci od dawna wiedzą, że jaja bogate są w cholesterol. Ale ci pierwsi powtarzają też od lat, że spożywanie jaj ma jedynie minimalny wpływ na poziom cholesterolu we krwi. A więc tego cholesterolu, o którym tyle się mówi i który ma wpływ na nasze zdrowie. Nieporównanie większy wpływ na tzw. zły cholesterol w naszych organizmach mają tłuszcze trans oraz tłuszcze nasycone. Jeśli więc musisz kontrolować cholesterol, jedz jaja bez obaw, ogranicz natomiast w te święta spożycie na przykład produktów seropodobnych, margaryny czy zabielaczy do kawy pełniących rolę śmietanki. Zamiast tego ostatniego do sernika wypij kawę z ekspresu albo zaparzoną w dzbanku i dodaj do niej prawdziwe mleko lub śmietanę.
Specjaliści są zdania, że większość zdrowych ludzi może ze spokojnym sumieniem zjeść jajko dziennie, albo też siedem jaj w ciągu tygodnia. Takie ilości można jeść bez ryzyka chorób serca. Co więcej, udowodniono, że tyle jajek w tygodniu może nawet zapobiegać niektórym rodzajom zawałów.
Zupełnie inaczej jednak przedstawia się sprawa z ludźmi chorującymi na cukrzycę. U tych chorych siedem jaj w tygodniu może zwiększać ryzyko chorób serca. Pamiętajmy – jedno duże jajo ma około 186 miligramów cholesterolu. Znajduje się on wyłącznie w żółtku. Jeśli rozważasz ilość jaj w twojej diecie, uwzględnij zalecane dzienne dawki cholesterolu. Jeśli jesteś osobą zdrową, możesz zjeść nawet 300 miligramów cholesterolu dziennie. To równowartość mniej więcej dwóch jaj. Jeśli jesteś cukrzykiem, ogranicz cholesterol do 200 mg dziennie.
Jest sposób dla amatorów jaj, którzy muszą ze względu na zdrowie ograniczać ich spożycie. To większy udział w potrawach białka jaja.
Jaja warte grzechu
Jest wiele powodów, by jaja jeść. Przede wszystkim są one bardzo cennym źródłem białka, w tym aminokwasów, które biorą udział w odbudowie tkanki mięśniowej. Są drugim, po mleku, źródłem leucyny – aminokwasu najistotniejszego w budowaniu mięśni.
Jaja to źródło witaminy K i D. Są one rozpuszczalne w tłuszczach, więc jajka są dobrym źródłem dobrze przyswajalnych ich wersji.
Jaja są niekosztowną tzw. superżywnością – są bogate w selen, luteinę i zeaksantynę. Zeaksantyna ma działanie m.in. antynowotworowe, a luteina – wpływa m.in. na hamowanie stanów zapalnych w ciele.
Jajka mają też związek ze świątecznym ucztowaniem, ale nie chodzi tu o konsumowanie święconki, a raczej walkę ze skutkami przejedzenia. Jeśli zechcemy stracić kilka kilogramów, jaja wesprą dietę odchudzającą. Ze względu na dużą zawartość białka, działają sycąco w sposób szybki i na długo. Ponoć w ciągu 12 tygodni dieta niskowęglowodanowa, ale bogata w jajka, dawała redukcję masy nawet do 5 kilogramów. Na takie diety mogą sobie jednak pozwolić jedynie ci, którzy nie chorują na cukrzycę i nie mają problemów związanych z działaniem insuliny.
Co stanie się, jeśli dziennie spożyjemy jaj ponad normę? Uczuleni na jaja muszą z nich, niestety, zrezygnować. U zdrowych od większej ilości gotowanych jaj mogą pojawić się wzdęcia i gazy. U bardziej wrażliwych natomiast uczulenie – na przykład w postaci swędzenia skóry.
Karolina Kasperek