„Doskonała jakość! Wełna 80%! Spódnice pięknie się układają! Bluzki bawełniane haftowane! Świetna cena!”. Tak to zachwala na profilu na Facebooku swoją produkcję Jadwiga Bednarczyk z Dębna Podhalańskiego pod Nowym Targiem. Ach, na początku jeszcze pytanie: „Kochane, który kolor odpowiada wam najbardziej?”. I zapewnienie, że szycie na wymiar, a przesyłka ekspresowa.
W głowie kręci się od kolorowych zdjęć. Esy-floresy, całe spektrum tęczy, róże, piwonie, lilie, gałązki, borówki. Kobalt, turkus, czerwień, morska zieleń, złoto, miód... Jednak choć kolorów pełno, nie jest tak kolorowo, jak się wydaje. A teraz Jadwiga w tej swojej ludowej krawieckiej pasji ma jeszcze poważny dylemat.
Gospodarstwo w Galicyjskim stylu
Jadwiga mieszka w Dębnie od pokoleń. Przynajmniej od ośmiu, bo tylu, jak mówi, „dogrzebała się” w genealogicznych poszukiwaniach.
– Najpierw pytałam dziadków. Babcia od strony mamy długo żyła i miała bardzo dobrą pamięć. Często opowiadała różne historie. Ostatnio znalazłam gdzieś z pomocą Internetu ósme pokolenie wstecz. Ale u nas w rodzinach opowiada się historię i zapisuje, pamięta. Więc jeszcze przed internetami ...